Policja bada okoliczności pożaru w Dąbkowie, gdzie spłonęło 15 hektarów traw. Okazało się, sprawcą tego niebezpiecznego zdarzenia był 62-latek, który palił liście.

Kilkanaście zastępów straży pożarnej gasi pożar traw w miejscowości Dąbków. Spłonęło prawie 15 hektarów traw i nieużytków. Ogień zagrażał też pobliskim budynkom. 

Strażacy dwukrotnie gasili pożary traw w Chlewiskach. Po zakończeniu pierwszej akcji ogień pojawił się ponownie, tym razem w pobliżu młodnika. Dzięki szybkiej reakcji sytuację udało się opanować.

W Rudzie Różanieckiej nad ranem doszło do pożaru szopki znajdującej się obok domu. Dzięki szybkiej interwencji strażaków ogień został opanowany, a budynek mieszkalny nie uległ zniszczeniu.

W środę strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Cewkowie dwukrotnie wyjeżdżali do akcji gaśniczych związanych z pożarami traw i lasu. Obecnie panujące warunki, wysoka suchość ściółki i traw, sprzyjają rozprzestrzenianiu się ognia, co stwarza poważne zagrożenie dla lasów, budynków i ludzi.

Strażacy z powiatu lubaczowskiego coraz częściej interweniują przy pożarach traw i nieużytków rolnych. Tylko 25 lutego jednostki z regionu brały udział w gaszeniu ognia w miejscowości Futory, gdzie płonęła sucha roślinność, w tym pozostałości po wiklinie.

Dziś przed godziną 17:00 w Oleszycach na osiedlu Świętego Jana doszło do pożaru w domu jednorodzinnym.  

W Hucie Różanieckiej doszło do pożaru Land Rovera. Kierowca, podróżujący sam, zdołał zatrzymać auto i wezwać pomoc. Pojazd spłonął doszczętnie, ale nikomu nic się nie stało.

W środę późnym wieczorem strażacy gasili pożar budynku gospodarczego w Cieszanowie. Ogień całkowicie zniszczył obiekt, a akcja gaśnicza wymagała obrony pobliskich zabudowań.

W Narolu wybuchł pożar, który zniszczył drewniany dom przy ul. Armii Krajowej. Choć strażakom udało się opanować ogień, szkody są ogromne. Właścicielka, której nie stać na remont, prosi o wsparcie. Ruszyła zbiórka na platformie szczytny-cel.pl.

Czujka dymu obudziła mieszkankę Lubaczowa i uratowała jej życie. Pożar w kotłowni domu spowodował gorący popiół składowany w plastikowym wiadrze. Strażacy ugasili ogień i sprawdzili, czy nie ma zagrożenia tlenkiem węgla. To przykład, jak czujka może zapobiec tragedii.

W poniedziałek, 20 stycznia 2025 r., tuż po godzinie 10:00 strażacy zostali zaalarmowani o pożarze drewnianego budynku mieszkalnego przy ul. Armii Krajowej. Dzięki błyskawicznej reakcji strażaków, sytuację udało się opanować i nikt nie ucierpiał.

W sobotę, po godzinie 22:00, na ul. Ogrodowej w Oleszycach, w sąsiedztwie stacji paliw Auto-Test, doszło do pożaru budynku gospodarczego. Gdy na miejsce dotarły pierwsze zastępy straży pożarnej, obiekt był już całkowicie objęty płomieniami. Ogień szybko rozprzestrzenił się na pobliski samochód, który również został całkowicie zniszczony.

W Narolu, przy ulicy Warszawskiej, doszło do groźnego pożaru sadzy w przewodzie kominowym w jednym z domów jednorodzinnych. Wydarzenie miało miejsce wczoraj wieczorem, w czasie gdy wielu mieszkańców spędzało Boże Narodzenie w gronie rodzinnym. Na szczęście, na miejscu szybko pojawili się miejscowi strażacy-ochotnicy oraz zawodowi z Lubaczowa.

Dzisiaj nad ranem w miejscowości Nowe Sioło doszło do pożaru tartaku. Ogień objął część dachu hali produkcyjnej, kotłownię oraz zgromadzone trociny, a w akcji gaśniczej uczestniczyło około 50 strażaków z PSP i OSP.

Na lubaczowskim Rynku zdemontowano spaloną wiatę i tężnię solankową, które uległy zniszczeniu w wyniku pożaru z 14 października. W ostatnich tygodniach konstrukcja była wyłączona z użytkowania ze względu na bezpieczeństwo.

18-latek, który 14 października za pomocą zapalniczki podpalił konstrukcję studni oraz tężnie solanką na Rynku w Lubaczowie nie potrafił wyjaśnić śledczym dlaczego tak postąpił. Dotychczas nie był on karany, ale teraz to się zmieni.

Lubaczowscy policjanci zatrzymali 18-latka, który podpalił drewnianą konstrukcję studni na lubaczowskim Rynku. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.

W poniedziałek wieczorem na lubaczowskim Rynku doszło do pożaru zadaszenia studni. Ogień gasiło dwa zastępy strażaków.

W środku nocy strażacy z Rudy Różanieckiej, Cieszanowa, Narola oraz funkcjonariusze z Lubaczowa ruszyli do akcji, aby opanować pożar stodoły w Rudzie Różanieckiej. Szybkie działania pozwoliły uratować sąsiadujące budynki gospodarcze, a ogień został skutecznie zdławiony.