
24-latek z Cieszanowa spowodował groźny wypadek. Trzy osoby w szpitalu
fot. KPP Tomaszów Lubelski
24-latek z Cieszanowa, kierując lawetą z opryskiwaczem, doprowadził do groźnego wypadku na ul. Józefowskiej w Rogóźnie. Po zahaczeniu o zaparkowane auto maszyna spadła z lawety wprost na nadjeżdżający samochód, co wywołało łańcuchową reakcję i zakończyło się czołowym zderzeniem. Trzy osoby trafiły do szpitala.
W piątek policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim otrzymali zgłoszenie, że na ul. Józefowskiej w Rogóźnie w powiecie tomaszowskim doszło do zdarzenia drogowego z udziałem czterech pojazdów.
Z ustaleń policjantów wynikało, że 24-latek z Cieszanowa jechał samochodem marki Iveco od strony Biłgoraja. Kierujący ten wykonał nieprawidłowy manewr omijania i opryskiwaczem, który znajdował się na lawecie zaczepił o zaparkowany na poboczu pojazd marki Renault Kangoo. W pojeździe tym znajdował się 25-latek z gm. Susiec. W wyniku tego kierujący Iveco stracił panowanie nad samochodem i z lawety spadł opryskiwacz wprost na jadący od strony Tomaszowa samochód osobowy marki Ford Focus, którym kierował 39-latek z gminy Tomaszów Lubelski. W pojeździe marki Ford wystrzeliły poduszki powietrzne co spowodowało, że kierujący zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z pojazdem marki Audi, którym kierowała 61-latka z gminy Susiec.
Do szpitala w Tomaszowie trafiła kierująca Audi oraz kierujący Fordem i 13-letni pasażer tego pojazdu.
Wszyscy kierujący pojazdami byli trzeźwi. 24-latkowi zostały zatrzymane prawo jazdy. Teraz za spowodowanie wypadku drogowego odpowie przed tomaszowskim sądem.

