O Kresach w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lubaczowie [ZDJĘCIA]

fot. MBP Lubaczówfot. MBP Lubaczów

W czwartek (16.09) w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lubaczowie gościł Tomasz Kuba Kozłowski z Domu Spotkań z Historią w Warszawie, który opowiadał o zapomnianym świecie kresowego kina. Natomiast w piątek (17.09) zorganizowany został uroczysty wernisaż wystawy „Kresowe wspomnienia”.

„X MUZA NA KRESACH” WYKŁAD TOMASZA KUBY KOZŁOWSKIEGO

W czwartek (16 września) w bibliotece gościł Tomasz Kuba Kozłowski z Domu Spotkań z Historią w Warszawie. Spotkanie było jednym z wielu wydarzeń realizowanych przez Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich oddział Lubaczów przy współpracy z MBP w Lubaczowie pod nazwą „Moje Kresy – wspomnienia mieszkańców powiatu lubaczowskiego”.

Tomasz Kuba Kozłowski jest ekspertem i popularyzatorem historii Kresów. Wielokrotnie gościł w bibliotece, poruszając różnorodne tematy zawiązane z historią Kresów.

Zgromadzonej publiczności przedstawił wykład zatytułowany „X Muza na Kresach”, który był doskonałą okazją do poznania zapomnianego świata kresowego kina.

Uczestnicy spotkania odwiedzili wspaniałe sale kinowe Lwowa i Wilna. Prelegent przedstawił także sylwetki ludzi kina, wybitnych aktorów oraz aktorek urodzonych na tamtych terenach. Wśród nich znaleźli się m.in. Zofia Batycka, Nina Andrycz, Anna Seniuk czy Adam Brudzisz.

Całość autor uzupełnił bogatą galerią zdjęć zawartą w prezentacji multimedialnej.

Wydarzenie pod nazwą „Moje Kresy – wspomnienia mieszkańców powiatu lubaczowskiego” realizowane było w ramach zadania z zakresu podtrzymywania i upowszechniania tradycji narodowej i regionalnej, pielęgnowania polskości oraz rozwoju świadomości narodowej, obywatelskiej i kulturowej oraz finansowane z budżetu Gminy Miejskiej Lubaczów. W ramach tego zadania powstał również film pod tym samym tytułem, którego premiera odbyła się w lipcu tego roku na lubaczowskim rynku, a w przyszłości realizowane będą jeszcze spotkania z Kresowianami na terenie powiatu lubaczowskiego. - informuje Miejska Biblioteka Publiczna w Lubaczowie

Zdjęcia: MBP Lubaczów

DSC_0445-2-scaled.jpgDSC_0468-2-scaled.jpgDSC_0486-2-scaled.jpgDSC_0490-2-scaled.jpgDSC_0510-3-scaled.jpgDSC_0568-1-scaled.jpg

WERNISAŻ WYSTAWY ORAZ PROMOCJA KATALOGU „KRESOWE WSPOMNIENIA”

W piątek (17 września) w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lubaczowie zorganizowany został uroczysty wernisaż wystawy „Kresowe wspomnienia”, którego organizatorem było Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich o. Lubaczów. Wydarzeniu towarzyszyło wydanie katalogu, który stanowi uzupełnienie informacji zawartych w wystawie.

Wystawa zrealizowana została w ramach zadania pn. „Kresowe wspomnienia” i sfinansowana z budżetu Marszałka Województwa Podkarpackiego w ramach otwartego konkursu ofert „Mecenat kulturalny”. Jest poświęcona mieszkańcom powiatu lubaczowskiego, których rodziny pochodzą z Kresów.

Podczas wernisażu o historii swoich rodzin zmuszonych do opuszczenia domów na Kresach Południowo-Wschodnich II RP w latach 1942-1947 opowiadali: Maria Magoń – rodzina Dobrowolskich, Maciej Hypiak – rodzina Hypiaków, Stefania Krupa – rodzina Greniów, Barbara Thieme – rodzina Ruebenbeuer oraz Gutowskich, a także Beata Mikłasz – rodzina Mikłaszów. Zgromadzona publiczność poznała również dzieje pozostałych rodzin, których biogramy zostały umieszczone na wystawie, a są wśród nich rodziny Heleny Joniec z d. Lewko, rodzina Wojciecha Rogowskiego, rodzina Puszków, Hrycaków, Woszczaków, Mamczurów i Maciągów.

Do przygotowania wystawy wykorzystane zostały m.in. wywiady, materiały pokonkursowe z konkursu “Kresowe wspomnienia”, pamiątki rodzinne pochodzące ze zbiorów prywatnych, fotografie, wspomnienia. Organizatorem wydarzeń jest Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich o. Lubaczów, MBP w Lubaczowie oraz Powiatowe Centrum Kultury w Lubaczowie.

Tego dnia swoją premierę miał również katalog do wystawy, publikacja która stanowi rozszerzenie i uzupełnienie wiadomości zawartych na wystawie. W katalogu umieszczone zostały prace konkursowe laureatów dotychczasowych edycji m.in. Macieja Hypiaka, Julii Maciąg i Agnieszki Woszczak oraz historie wymienionych wcześniej rodzin, które wypędzone z Kresów, znalazły swój nowy dom w Lubaczowie i okolicach.

W ramach zadania oprócz wystawy planszowej, na stronie internetowej MBP w Lubaczowie zostanie także umieszczona wystawa wirtualna.

Dodatkowo organizatorzy zachęcali mieszkańców powiatu lubaczowskiego do spisywania wspomnień swoich oraz swoich bliskich, którzy pochodzą z Kresów, a którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów rodzinnych w latach 1942-1947.

Wystawa do końca września eksponowana będzie w Lubaczowie. Do 30 października zagości także w dwóch innych gminach położonych na terenie powiatu.

Zdjęcia: MBP Lubaczów

1-1.jpg2-1.jpg6.jpg7-2.jpg8-1.jpg9.jpg10.jpg12.jpg14.jpg

Źródło: MBP Lubaczów

Komentarze   

Witt,ek
-13 # Witt,ek 2021-09-20 22:57
Kogo to obchodzi....
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem |
Derek
+1 # Derek 2021-09-21 10:03
Suwerena trzeba czymś innym zainteresować, aby nie interesował się sprawami bieżącymi, jak np.:

Cytuję Dariusz Wiśniewski:
Niech Turów zwiększy produkcję
Gdyby reżimowi udało się zamienić Turów w Westerplatte, a całe wydarzenie przyrównać do prowokacji gliwickiej! Kurczę!
Byłby to hot trick porównywalny w skutkach do smoleńskiego obłędu. Przebiegły psychopata, strateg 1000-lecia, po raz kolejny wymyka się niemieckiemu lewactwu. Suweren bije się w kolano i rechocze. Znowu dowalilim Niemiachom!
No tak, ale to może nie wyjść. PISowska propaganda będzie próbowała wzniecić wojenną gorączkę, rozsiewając opowieści o okupacji i kolonizowaniu naszego umęczonego narodu. Ale tym razem suweren może nie odpowiedzieć patriotycznym zrywem. Nie dlatego, że brakuje mu woli do poświęceń. Jego antyniemieckość po kilku latach indoktrynacji i szczucia jest niepodważalna. Chodzi raczej o to, że w kwestii forsy zwolennik PIS może okazać się mniej wyrozumiały. Zwłaszcza teraz, kiedy masowe podwyżki żywności i energii są już przesądzone. Za każdym razem, kiedy zwykły obywatel będzie wstawał z łóżka, "prztyknie" kolejne pół miliona za Turów.
Taka forsa działa na wyobraźnię.
Co zatem zrobi drań tego kalibru co prezes? Wszystko, bo chce zachować władzę. Jak wcześniej deklarował, wola polityczna jest ważniejsza niż gospodarka i dobro obywateli. A on przecież jest wyrazicielem woli polskiego ludu. Można spodziewać się najgorszego. A więc czego?
I tutaj pojawia się Przyłębska i jej Trybunał! To ostateczna broń prezesa. Zawsze jest skuteczna, gdyż Przyłębska wie, jak ma orzekać. Nie trzeba jej podpowiadać. To weteran. Poza tym jest chętna, bo lubi przewodniczyć i żeby potem ją pokazywali w mediach. Teraz jest właściwy moment, aby orzekła, że prawo unijne, a więc i orzeczenia TSUE dotyczące Turowa są podrzędne wobec prawa polskiego (które i tak interpretuje PIS), a więc są nieważne.
No i kto powiedział, że zapłacimy? Ani jednej złotówki, ani jednego dolara, ani jednego euro! Taka twardość wobec okupanta może się suwerenowi spodobać. Przynajmniej na chwilę.
Ale co wtedy? Reżim już zapowiedział, że Turów będzie jechał dalej, a więc właściwie mówimy Unii "spierxxxać". Może się zatem pogorszyć, bo fundusze przestaną napływać. Odczują to głównie rolnicy i przedsiębiorcy. Ale zanim pokapują się, o co chodzi, wytłumaczy się, że są to konieczne poświęcenia, bo bronimy suwerenności, Boga, tradycji i wartości. I potem to już będzie rutynowo: za podwyżki żarcia i prądu PIS obwini Niemców. A w atmosferze oblężenia i strachu, reżim przeprowadzi przyspieszone wybory. Sasin poprowadzi.
I Turów zwiększy produkcję. Na złość Czechom i Unii.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem |
wirtualny
-1 # wirtualny 2021-09-21 15:59
Jerzy Buzek, europoseł i były premier

Słyszeliśmy jeszcze niedawno, jakie wspaniałe relacje mamy w ramach Grupy Wyszehradzkiej, jak dobrze układa nam się tam współpraca, ale to jest zupełnie niezgodne z rzeczywistością . Bo gdy polski premier ogłasza, że dogadał się z Czechami w sprawie kopalni Turów, a dwie godziny później premier Czech mówi na forum całej Europy, że nic nie jest załatwione, to przestajemy być wiarygodni. Dodajmy, że od tego momentu minęły kolejne cztery miesiące! Obowiązkiem polskiego rządu jest jak najszybsze wynegocjowanie porozumienie z Czechami, choć dziś jesteśmy w gorszej sytuacji niż rok temu
To co, należało do polskiego rządu już wiele miesięcy temu, to dostarczenie do TSUE wszystkich niezbędnych argumentów na poparcie naszych racji. TSUE działa tylko na podstawie dokumentów. Natomiast te nasze racje możemy wynegocjować wyłącznie w rozmowie z Czechami. Tak więc to nie rozmowa z TSUE może coś zmienić, tylko negocjacje z czeskim rządem, które w sposób katastrofalny zaniedbały polskie władze
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem |
wirtualny
-1 # wirtualny 2021-09-21 17:39
o negocjacjach z Premierem Mateuszem Morawieckim Republika Czeska zdecydowała się wycofać wniosek skierowany do TSUE! Tak buduje się silną pozycje Polski w Europie. Gratulacje Panie Premierze Mateuszu Morawiecki
To wielki sukces polskiego premiera. Po raz kolejny pokazał, że jest dyplomatą wielkiego formatu i wielkim patriotą, który rozumie interes Polski. Dzięki jego wspaniałym negocjacjom, zrozumieniu taktyki i zrozumieniu potrzeb zarówno strony czeskiej, a przede wszystkim polskiej – dzisiaj wielki sukces. Polska energetyka uchroniona! – ekscytowała się posłanka Violetta Teresa Porowska
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem |
omamy
0 # omamy 2021-09-22 22:36
on jest historykiem...a , ze zarzadzał bankiem dzieki tatusiowi
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem |
TenCoWieWszystko
+4 # TenCoWieWszystko 2021-09-21 09:15
Aktywne są te Panie w Miejskiej Bibliotece.
Zawsze tam się coś dzieje, zdecydowanie nie jest to tylko "wypożyczalnia książek". Brawo.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem |
Stefan
0 # Stefan 2021-09-21 18:45
Przypominało mi się spotkanie w tejże instytucji sprzed kilku lat gdzie prelegentem był pan rodem z Ukrainy notabene pracujący w Polsce jako wykładowca od wielu lat a tematem spotkania były stosunki polsko - ukraińskie w dawnych czasach a głownie to dlaczego doszło do tak krwawego konfliktu. I tu pani Magoń ku uciesze reszty gawiedzi zadała rozmówcy pytanie:- kiedy Ukraińcy przeproszą za to co się stało? Takiej odpowiedzi z jego strony nie spodziewał się nikt: - a kto przeprosi mojego ojca(...)? Mój ojciec pochodził z Surochowa gdzie był nauczycielem i został zmuszony (przez kogo?) do wyjazdu do sowieckiej Rosji(...)! Przez salę przeszedł syk i nastała cisza! Niestety Polakom brakło argumentów do dalszej rozmowy....Cies zy choć jedno, że wysłuchali strzępkowej historii jego rodziny a potem w kuluarach czekając w kolejce na jego dedykację w książce było o czym mówić...
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem |
Zenek
0 # Zenek 2021-09-21 19:43
Cytuję Stefan:
Przypominało mi się spotkanie w tejże instytucji sprzed kilku lat gdzie prelegentem był pan rodem z Ukrainy notabene pracujący w Polsce jako wykładowca od wielu lat a tematem spotkania były stosunki polsko - ukraińskie w dawnych czasach a głownie to dlaczego doszło do tak krwawego konfliktu. I tu pani Magoń ku uciesze reszty gawiedzi zadała rozmówcy pytanie:- kiedy Ukraińcy przeproszą za to co się stało? Takiej odpowiedzi z jego strony nie spodziewał się nikt: - a kto przeprosi mojego ojca(...)? Mój ojciec pochodził z Surochowa gdzie był nauczycielem i został zmuszony (przez kogo?) do wyjazdu do sowieckiej Rosji(...)! Przez salę przeszedł syk i nastała cisza! Niestety Polakom brakło argumentów do dalszej rozmowy....Cieszy choć jedno, że wysłuchali strzępkowej historii jego rodziny a potem w kuluarach czekając w kolejce na jego dedykację w książce było o czym mówić...

Tak było. Pamiętam.

Profesor Bohdan Hud - Ukraińscy i Polacy.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem |
n
+3 # n 2021-09-22 13:26
Cytuję Stefan:
Przypominało mi się spotkanie w tejże instytucji sprzed kilku lat gdzie prelegentem był pan rodem z Ukrainy notabene pracujący w Polsce jako wykładowca od wielu lat a tematem spotkania były stosunki polsko - ukraińskie w dawnych czasach a głownie to dlaczego doszło do tak krwawego konfliktu. I tu pani Magoń ku uciesze reszty gawiedzi zadała rozmówcy pytanie:- kiedy Ukraińcy przeproszą za to co się stało? Takiej odpowiedzi z jego strony nie spodziewał się nikt: - a kto przeprosi mojego ojca(...)? Mój ojciec pochodził z Surochowa gdzie był nauczycielem i został zmuszony (przez kogo?) do wyjazdu do sowieckiej Rosji(...)! Przez salę przeszedł syk i nastała cisza! Niestety Polakom brakło argumentów do dalszej rozmowy....Cieszy choć jedno, że wysłuchali strzępkowej historii jego rodziny a potem w kuluarach czekając w kolejce na jego dedykację w książce było o czym mówić...

Nieładnie nazywać uczestników spotkania gawiedzią.Pan Hud przedstawił po prostu własne spojrzenie na historię ,czy obiektywne to inna kwestia.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem |

Dodaj komentarz

Pamiętaj o tym, że w internecie nie jesteś anonimowy.

To Ty odpowiadasz, za to, co piszesz – portal w żadnym przypadku nie ponosi odpowiedzialności prawnej za Twoje teksty. Przypominamy, również że dodając komentarz, akceptujesz regulamin forum. Jeśli uważasz, że któryś z komentarzy nie powinien się tu ukazywać zgłoś nam to: redakcja@zlubaczowa.pl.

Najbliższe wydarzenia