Zaginął Witold Gilarski. Lekarz i paralotniarz poszukiwany w kolumbijskich górach

Witold Gilarski, lekarz ginekolog prowadzący gabinet w Jarosławiu i pracownię USG w Lubaczowie, zaginął podczas zawodów paralotniowych w Kolumbii. Ostatni raz kontaktował się z organizatorami w niedzielę 3 marca, informując, że jest bezpieczny, ale nie może znaleźć drogi do cywilizacji. Od tamtej pory wszelki ślad po nim zaginął.

1 marca lekarz wystartował w zawodach w Santa Fe de Antioquia. Szóstego dnia rywalizacji wyruszył na trasę o długości 57 km, jednak po 20 minutach lotu stracił orientację. Wszystko wskazuje na to, że awaryjnie lądował na zboczu góry w rejonie rzeki Cauca, na północ od Medellín.

Przez niemal 30 godzin nie było z nim żadnego kontaktu. W końcu, w niedzielę, udało mu się zadzwonić do organizatorów. Powiedział, że nic mu nie jest, ale próbuje przedostać się do zamieszkałych terenów. Z powodu słabego zasięgu nie udało mu się jednak przekazać więcej informacji. Był to ostatni znak życia od paralotniarza.

Od momentu utraty kontaktu trwa szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza. W działania zaangażowali się ratownicy, strażacy, Obrona Cywilna i policja. Nad trudno dostępnym terenem latają drony, helikoptery i paralotniarze.

Władze wykorzystują też nietypową metodę – przez głośniki puszczany jest głos córki zaginionego. Ma to zwiększyć szanse, że jeśli Witold przebywa w pobliżu ratowników, usłyszy znajomy głos i spróbuje nawiązać kontakt.

Aby kontynuować poszukiwania na dużą skalę, uruchomiono zbiórkę pieniędzy. Środki są potrzebne na sprzęt i dalsze działania ratownicze.

Więcej informacji na temat zbiórki można znaleźć pod tym linkiem.

Witold Gilarski prowadzi pracownię USG na ul. Kopernika 1/22A w Lubaczowie.