Od dziś nie trzeba nosić maseczek na zewnątrz
- Szczegóły
- Kategoria: Koronawirus
- Opublikowano: sobota, 15, maj 2021 08:02
Od soboty nie trzeba nosić maseczek na zewnątrz, czyli m.in. na drogach i placach, promenadach, bulwarach. Zachować jednak należy bezpieczny dystans od drugiej osoby - co najmniej 1,5 m.
Rząd zniósł ten obowiązek rozporządzeniem Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii opublikowanym 6 maja w Dzienniku Ustaw. Przepis dotyczący maseczek obowiązywać będzie od soboty 15 maja do 5 czerwca.
Wcześniej rząd zapowiadał, że jeżeli wskaźnik zakażeń na 100 tys. osób spadnie poniżej 15, możliwe będzie zniesienie obowiązku noszenia maseczek na świeżym powietrzu. Jednak, gdy nie udaje się zachować wymaganego dystansu - 1,5 m odległości od drugiej osoby - trzeba ją nosić również na zewnątrz.
Nadal jednak zakrywać usta i nos należy w środkach transportu publicznego, w samolotach, jak również na terenie nieruchomości wspólnych, np. na klatkach schodowych, w windach oraz w zakładach pracy, jeżeli w pomieszczeniu przebywa więcej niż jedna osoba, chyba, że pracodawca postanowi inaczej.
Zakrywać usta należy w budynkach użyteczności publicznej przeznaczonych na potrzeby: administracji publicznej, wymiaru sprawiedliwości, kultury, kultu religijnego, oświaty, szkolnictwa wyższego, nauki, wychowania, opieki zdrowotnej, społecznej lub socjalnej, obsługi bankowej, handlu, gastronomii, poczcie, jak również w kościołach w czasie mszy św. i nabożeństw.
Natomiast bez maseczki można pozostawać w miejscach ogólnodostępnych, czyli na drogach i placach, na terenie cmentarzy, promenad, bulwarów, miejsc postoju pojazdów, parkingów leśnych. Maseczek nie muszą zakładać kierujący środkiem transportu publicznego oraz motocykliści, którzy używają kasków ochronnych i osoby przewożone. Również dzieci do ukończenia 5. roku życia są nadal z tego obowiązku zwolnione.
Zakrywać ust i nosa nie muszą także osoby z zaburzeniami rozwoju, psychicznymi, niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym, znacznym albo głębokim lub mające trudność samodzielnie to robić, osoby z trudności z zaawansowanymi schorzeniami neurologicznych, układu oddechowego lub krążenia, przebiegających z niewydolnością oddechową lub krążenia. Jednak na żądanie wskazanych w przepisach służb, czyli policji, straży granicznej, gminnej lub ochrony kolei, w przypadku gdy podróżujemy pociągiem, należy przedstawić odpowiednie zaświadczenie lekarskie lub inny dokument, który potwierdza, że osoba może korzystać z takiego uprawnienia ze względu na stan zdrowia.
Ponadto, w świetle nowych przepisów, z obowiązku noszenia maseczek zwolnione są - tak jak dotychczas - duchowni sprawujący kult religijny, jak również osoby wykonujące zadania służbowe, np. żołnierze, sędziowie, trenerzy. Bez maseczek mogą pozostawać osoby przebywającej na terenie lasu, parku, zieleńca, ogrodu botanicznego, ogrodu zabytkowego, rodzinnego ogródka działkowego albo plaży. Nie trzeba zakładać maseczki także w czasie jazdy konnej.
Zdający egzaminy oraz osoby je przeprowadzające również nie są zobowiązani do zakrywania ust i nosa, pod warunkiem zachowania odległość pomiędzy poszczególnymi osobami co najmniej 1,5 m.
Nakazu zakrywania ust i nosa nie stosuje się podczas zawierania małżeństwa przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego albo przed duchownym.
Odkryć usta i nos możemy, gdy wymagana jest od nas identyfikacja lub potwierdzenie tożsamości, a także w związku ze świadczeniem danej osobie usług, jeżeli jest to niezbędne do ich świadczenia. Dopuszczone jest także ściągnięcie maseczki, by umożliwić komunikowanie się z osobą doświadczającą trwale lub okresowo trudności w komunikowaniu się.
Odsłonić usta i nos możemy także, by spożyć posiłek w pracy lub po zajęciu miejsca w pociągu objętym obowiązkową rezerwacją miejsc.
Źródło: PAP
Dodaj komentarz
Pamiętaj o tym, że w internecie nie jesteś anonimowy.
To Ty odpowiadasz, za to, co piszesz – portal w żadnym przypadku nie ponosi odpowiedzialności prawnej za Twoje teksty. Przypominamy, również że dodając komentarz, akceptujesz regulamin forum. Jeśli uważasz, że któryś z komentarzy nie powinien się tu ukazywać zgłoś nam to: redakcja@zlubaczowa.pl.
Komentarze
To będzie ogromny skok gospodarczy i co najważniejsze poprawi się byt Polaków.
Chciałbym to zobaczyć. Z pustego to i Salomon nie naleje. I co z tego, że będziemy nosić zegarki po 10 tysięcy jak za chleb trzeba będzie płacić z chleb 50 zł. Mamy rosnącą inflację i ten cały ,,Polski ład" tylko to nakręci. Pamiętajmy z jakiego powodu upadła Grecja. My idziemy w tę stronę. Do tego w tym ładzie nie można być bogatym bo jesteś kułakiem. Jak zarabiasz dużo to Cię stać na podatki i oddasz więcej.
"Polski Ład może być korzystny dla gorzej zarabiających przedsiębiorców , ale już ci z większymi dochodami zapłacą nawet kilkanaście tys. zł więcej. Rośnie więc zainteresowanie założeniem firmy u sąsiadów.
Z kalkulatora firmy Prospectum wynika, że przy przychodzie rzędu 5 tys. zł i przy kosztach jego uzyskania na poziomie 1 tys. w Polsce w oparciu o podatek liniowy zapłacimy łącznie 1549 zł wszystkich danin. W Czechach - 810 zł. A to wszystko jeszcze przed zmianami z Polskiego Ładu. Przy wyższych przychodach różnica potrafi być jeszcze większa."
Gdyby jeszcze nosił buty na koturnach.....
- róbcie dzieci (im więcej tym lepiej - najlepiej 6 albo i więcej). Nie musicie oczywiście pracować - państwo wam wszystko da pod nos. Weźmie z kieszeni tych, którzy są przedsiębiorczy i mają własne firmy (czyt. będą płacić na was i na wasze pociechy).
Nauczcie się wreszcie ludzie, że władza nie ma nic swojego. Wszystko co ma, bierze z podatków. Jak ktoś będzie żył na socjalu całe życie i płodził kolejne pokolenia to za 20 - 30 lat większość społeczeństwa będzie zależna od łaskawych panów ze stolycy.
Do tego zmierza ten ich nowy ład.
Ps. Nie trzeba byłoby nic odbudowywać, gdyby najpierw się tego nie rozwaliło.
Przedsiębiorczy - samodzielnie myślący człowiek nigdy się pod tym nie podpisze. Widać z daleka, że podobnie jak obostrzenia w pandemii, zmierza to do ograniczania swobód i założenia społeczeństwu kagańca na twarz.
Wielu moich znajomych wykształconych pojechało za granicę (podcierać niemieckie tyłki) bo nie mogli w naszym kraju znaleźć pracę żeby utrzymać rodzinę.
Czas to zmienić i ten ,,plan odbudowy"może to zmienić.
Oby wyjazd za granicę był przyjemnością a nie przymusem.
I co wrócili z tej zagranicy bo PiS rządzi polaku2010 czy dalej siedzą. Zagranica zawsze była, jest i będzie przynajmniej póki złotówka jest naszą walutą korzystniejszą finansowo. Zadziało się to, przed czym bała się opozycja. Czyli wykorzystanie tych mln złotych z UE, które trzeba będzie oddać w przyszłości na obietnice PiS-u i propagandę. Z pustego to i Salomon nie naleje. Ten plan tzw. ,,Polski ład" w dłuższej perspektywie nie przyniesie nam korzyści a zniszczy wewnętrznie nasz kraj gospodarczo i ekonomicznie. Obietnice, które PiS obiecał to są bajki, które się nie dopinają. Do tego PiS poukradał pomysły innym partiom i przedstawia je jako swoje. M.in. PSL:, które od dawna mówi i działa w sprawie Emerytury bez podatku, czy dotacje na mieszkania dla młodych ,,Własny kąt". Jak zwykle złodzieje pomysłów, którzy wybierają co lepsze. I dlatego przed wyborami nie pojawiają się szybko programy wyborcze partii obecnie będących w opozycji bo boją się, że coś im PiS ukradnie co w ,,Polskim ładzie" uczynił.
Jedno ale, ty nie masz wykształconych znajomych
Podobnie jest w wielu innych przypadkach. A teraz jeszcze jak ten nowy ład wprowadzą, to za służbą zdrowia posypie się cały sektor prywatny. Już ludzie patrzą jak założyć firmę w Czechach czy na Słowacji - byle nie w Polsce bo tutaj aparat partyjny wspomagany przez hordy urzędników szybko każdego wykończy. U nas zostanie tylko elyta która będzie żyła z 500 plusów i innych bonusów - oczywiście do czasu. Jak się skończą przedsiębiorcy to się skończą bonusy.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.