Czy wierni z naszej diecezji chodzą do kościoła? Zobacz statystyki!
20 października 2013 roku odbyło się liczenie wiernych, którzy przyszli tego dnia w naszej diecezji do kościoła. Tych określa się mianem Dominicantes. Statystyki objęły też Communicantes, czyli ilość osób, które przyjęły komunię święta. Wyniki liczenia są już znane. Zobacz jak wyglądają kościelne statystyki.
Z kościelnych statystyk wynika, że 20 października w kościele pojawiło się 37,02% wiernych z naszej diecezji. Kuria podaje też, że na 490070 mieszkańców, 462586 jest wiernymi kościoła katolickiego. Wśród wiernych do kościoła przyszło 171258 osób, a 76482 przystąpiło do komunii świętej. Rok temu w całej diecezji modliło się tego dnia ponad 175 tys. osób, czyli 37,46 proc. ogółu wiernych. Zanotowano więc prawie półprocentowy spadek.
Najczęściej w diecezji zamojsko-lubaczowskiej do kościoła chodzą parafianie z Krowicy (dekanat lubaczowski). Tam 20 października było aż 68,42% wiernych. To duży wynik biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców. Zanotowano jednak minimalny spadek, w 2013 roku 21 października w parafii Krowica na niedzielnej mszy pojawiło się aż 72% mieszkańców. Najmniej wiernych pojawiło się w parafii Cichobórz (dekanat Hrubieszów-Południe) ? 16,27.
Naprawdę? W Krowicy tak dużo osób chodzi do kościoła? - pyta zaskoczony pan Marek z Lubaczowa. To bardzo dobry wynik. Cieszy mnie to, że tak dużo osób w tej parafii chodzi do kościoła. Wierni powinni brać przykład od mieszkańców tych małych miejscowości!
Jeżeli chodzi o kościoły na terenie naszego powiatu to oprócz Krowicy do kościoła w niedzielę najczęściej wybierają się wierni z Potoku Jaworowskiego (55,01% ze wszystkich wiernych) oraz Lipska (54,38%). Najmniej pojawiło się w parafii Młodów ? tylko 30,44%.
Zapytaliśmy się pani Marii, co myśli o niskiej frekwencji:
Idąc w ostatnią do kościoła pod sklepem widziałam młodzież stojącą pod sklepem. Mnie osobiście jest wstyd. ? mówi nam pani Maria. To rodzice powinni dawać przykład młodym, powinni pokazywać że warto jest pójść, chwilę pomodlić się. Dzisiaj jednak nie ma "mody" chodzenia do kościoła. Zastanawiam się dlaczego tak się dzieje. Może dlatego, żę w mediach naśmiewają się z ludzi chodzących do kościoła nazywając ich moherowe berety i tym podobne? A kościół to sposób na życie, to kultura spędzania wolnego czasu. To także wspólnota, która się łączy razem pomaga sobie. Zauważyłam też, że w ciepłych okresach wiele osób nie wchodzi do kościoła tylko pod nim stoi rozmawiając sobie o złym samopoczuciu po nocnych balangach. Szkoda gadać. - podsumowuje.
Kościół spisuje wiernych raz w roku na potrzeby Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego prowadzonego przez księży pallotynów. Dane służą do uaktualniania statystyk. W Polsce na niedzielne nabożeństwa przychodzi średnio 40 proc. wiernych, a komunię świętą przyjmuje co piąty.
Źródło: zlubaczowa.pl, diecezja.zamojskolubaczowska.pl