Została zastępcą kierownika placówki KRUS w Lubaczowie dzięki znajomościom?
- Szczegóły
- Kategoria: Wydarzenia
- Opublikowano: środa, 23, wrzesień 2015 10:10
Mam w rodzinie ministra Sawickiego i będę tu pracować - tak brzmi tytuł artykułu dziennika Fakt. Mowa w nim o mieszkańce powiatu lubaczowskiego Annie Chmielowiec, która według Faktu miała dostać posadę w lubaczowskim KRUSie dzięki znajomościom z ministrem Markiem Sawickim z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Luty 2010 roku. W Placówce Terenowej Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) w Lubaczowie nie ma wolnych etatów. Mimo to zostaje rozpisany konkurs na stanowisko inspektora. Staje do niego m.in. Anna Chmielowiec. Ma mocną konkurencję. – I tak będę tu pracować, bo jestem rodziną ministra Sawickiego – ogłasza ponoć bezceremonialnie. Sprawdziliśmy – brat pani Chmielowiec to Wojciech Szpyt, prywatnie mąż Urszuli Szpyt – córki ministra rolnictwa. - czytamy w artykule Jakuba Szczepańskiego
Ponoć pani Anna Chmielowiec musiała konkurs wygrać, bo tak KRUS-owi w Lubaczowie przykazał minister. Kilka tygodni temu dostała awans i został zastępcą kierownika w lubaczowskiej placówce KRUS i dostała 30% podwyżki. Fakt ustalił, że dotychczas takie stanowisko w ogóle nie istniało.
Co ciekawe minister Sawicki twierdzi, że nie zna nikogo o nazwisku Chmielowiec. Jednak dziennikarze popularnego dziennika ustalili, że w maju tego mąż Anny Chmielowiec, Grzegorz miał układać płytki w domu ministra.
Link do artykułu znajduje się tutaj
Źródło: fakt.pl
{flike}
Dodaj komentarz
Pamiętaj o tym, że w internecie nie jesteś anonimowy.
To Ty odpowiadasz, za to, co piszesz – portal w żadnym przypadku nie ponosi odpowiedzialności prawnej za Twoje teksty. Przypominamy, również że dodając komentarz, akceptujesz regulamin forum. Jeśli uważasz, że któryś z komentarzy nie powinien się tu ukazywać zgłoś nam to: redakcja@zlubaczowa.pl.
Komentarze
www.youtube.com/.../ Cały obraz naszej ojczyzny dotyczy również służb mundurowych urzędów i wszystkich którzy pobierają wypłaty z kasy państwa
I PANIA CHMIELOWIEC RAZEM Z NIMI BO MYŚLĄ ŻĘ IM WSZYSTKO WOLNO JAK WIĘKSZOŚCI W LUBACZOWIE ALE KTOŚ IM SIĘ WEŹMIE ZA TYŁKI PAMIĘTAJCIE LUDZIE ŻĘ URZĘDNIK JEST DLA WAS A NIE WY DLA URZĘDNIKA PS. PANIE Z WYDZIAŁU KOMUNIKACJI POWINNY POLECIEĆ RAZEM Z EKIPĄ Z KRUZU A ŻEBY BYŁ KOMPLET TO JESZCZE "PREZESA" Z SĄDU .
POZDRAWIAM
KRUS to tak toporna instytucja, że jako rolnik wolałbym być na ZUSie i przynajmniej dostać godne chorobowe bo te 10zł za każdy dzień choroby, to jakaś kpina, zeby dostać 300zł za miesiąć chorowania.
wyborcza.pl/.../
Czyli że Karapyta nie tańcował jak mu Bury zagrał,to zrobiła się sex afera numer 2.
Zastanawia mnie czy Bury miał jakieś związki z tą pierwszą i wykańczaniem A.Lepera.
Każdy wpis będę zakańczał hasłem wyborczym partii Praca Swoim Ludziom:WIEPRZE DO CHLEWA
Nie ma to jak anonimowo cwaniakować w internecie... to potrafi każdy ;p
horyniec.info/.../...
jaśnie wielmożnie nam panującemu Michalikowi tak zaszczytne miejsce wśród powiatów w Polsce mamy
Odnośnie szkół, zgadzam się: machloje, znajomości, chciwość i łajdactwo. W jedynce dzieci z lekcji wyrywali aby malować jadalnie zamiast uczyć.
Dyrektor załatwiony przez plecy starej dyrektorki. Co druga osoba w mieście tak mówi, coraz gorzej w tej szkole. Sąsiadka zabrała dziecko do dwójki. Jakby tego było mało podobno dyrektorka po kolejne nagrody wyciąga ręce do burmistrza.
Panowie redaktorzy, prosze przeprowadzic wywiad z Ta Pania,od której ten temat sie zaczął
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.