
Pomnik UPA w Monasterzu nieopodal Horyńca-Zdroju zostanie odnowiony?
Pomnik UPA w Monasterzu
Sprawa pomnika upamiętniającego członków Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA) w Monasterzu w powiecie lubaczowskim znów wzbudza kontrowersje. Temat odnowienia tego obiektu, znajdującego się w gminie Horyniec-Zdrój, pojawił się w rozmowach między Polską a Ukrainą, w kontekście porozumień dotyczących ekshumacji ofiar na Wołyniu.
Pomnik UPA niedaleko Werchraty powstał w 1993 roku
Pomnik upamiętniający bojowników z Ukraińskiej Armii Powstańczej znajduje się na wzgórzu w miejscowości Monasterz niedaleko Werchraty w gminie Horyniec-Zdrój. Ma on upamiętniać członków UPA zabitych przez NKWD. Pierwotnie w 1993 roku z inicjatywy grupy ukraińskiej młodzieży wędrującej po Roztoczu Wschodnim postawiono tam żelazny krzyż z blaszaną tablicą i inskrypcją wspominającą „najpiękniejszy kwiat Ukrainy”, który „okrążyli w monasterskich lasach bolszewicy i UB”. W tym samym roku ukraińscy działacze przedstawili konserwatorowi zabytków prośbę o zezwolenie na ustawienie stałego pomnika. Jednak nie otrzymali ostatecznej odpowiedzi, więc Ukraińcy zaczęli bez zgody budowę pomnika. Inicjator budowy został ukarany grzywną za samowolę budowlaną, a w 1995 r. nakazano rozebranie pomnika. Do tematu powrócono w 1998 r., kiedy to Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa wspólnie ze Związkiem Ukraińców w Polsce uzgodniła jego nowy wariant. Wówczas ustalono jak ma wyglądać pomnik i co ma się na nim znajdować. Tutaj warto jednak dodać, że postawiony obiekt nie do końca spełniał określone w porozumieniu warunki, m.in. nie było na nim inskrypcji w języku polskim, treść napisu nie odpowiadała uzgodnionemu wzorowi. Ostatecznie pomnik pozostał na miejscu.
Historia konfliktów wokół pomnika
Pomnik od początku swojego istnienia budził emocje i wielokrotnie był obiektem aktów wandalizmu. W 2015 roku zniszczono go po raz pierwszy – krzyż pomalowano na biało-czerwono, a symbole ukraińskie zamieniono na polskie.
W 2015 krzyż zostały pomalowane w barwy biało-czerwone, rozbito również tablicę
W 2020 roku obiekt został ponownie uszkodzony, co wywołało reakcję polskiego MSZ, które potępiło te działania jako prowokacyjne. Ukraińska strona domagała się renowacji pomnika, podkreślając jego znaczenie historyczne.

Oczekiwania Ukrainy i stanowisko Polski
W 2020 roku prezydent Wołodymyr Zełenski publicznie oczekiwał, że Polska odnowi pomnik w Monasterzu, nawiązując do odblokowania przez Ukrainę prac ekshumacyjnych we Lwowie. Kilka miesięcy później na miejscu pojawiła się nowa tablica z inskrypcją w językach polskim i ukraińskim. Treść nawiązywała do wydarzeń z 1945 roku, jednak nie zyskała akceptacji strony ukraińskiej.
Szef ukraińskiego IPN, Anton Drobowycz, krytykował brak odpowiednich działań w sprawie naprawienia zniszczonych tablic z nazwiskami. Zaznaczył również, że sprawców wandalizmu nie ukarano, co pozostaje kością niezgody w relacjach obu krajów.
Pomnik UPA w Monasterzu z nową tablicą, którą nie akceptuje strona Ukraińska
Warunek renowacji a ekshumacje na Wołyniu
Według doniesień medialnych odnowienie pomnika w Monasterzu ma być jednym z warunków, jakie Ukraina postawiła w zamian za zgodę na prace ekshumacyjne na Wołyniu. Rzecznik ukraińskiego MSZ potwierdził powołanie polsko-ukraińskiej grupy roboczej historyków, którzy mają wypracować wspólne rozwiązania w kwestii miejsc pamięci.
– Renowacja pomnika w Monasterzu pozostaje w programie naszych działań – podkreślił Andrij Sybiha, rzecznik MSZ Ukrainy.
Tutaj chcemy dodać, że cały czas mówimy o "odnowieniu pomnika", ale w gruncie rzeczy on został odnowiony w 2020 roku, kiedy to pojawiła się nowa tablica, która jak wiemy nie odpowiada Ukraińcom. Strona Ukraińska domaga się, aby wymienić tablicę na taką, która była przed 2015 roku. Wówczas znajdowały się na niej m.in. nazwiska członków UPA.
Bojownicy UPA zamordowali ponad 100 tysięcy Polaków
Według szacunków polskich historyków ukraińscy nacjonaliści zamordowali około 100 tysięcy Polaków. 40-60 tysięcy zginęło na Wołyniu, 20-40 tys. w Galicji Wschodniej. Na ziemi lubaczowskiej w latach 1944-1947 z rąk OUN-UPA zginęło ponad 3500 osób, z czego dokładne okoliczności śmierci ustalono w przypadku 1621 ofiar. Poniżej znajduje się mapka działalności Ukraińskiej Powstańczej Armii na terenie obecnego powiatu lubaczowskiego:
"trudno jest mi zrozumieć polityka, który nie widzi, że Ukraina w EU i NATO to jest bezpieczna Polska" Według marszałka, Nawrocki nie rozumie, dlaczego Ukraina powinna przystąpić do UE i NATO, oznacza to, że nie rozumie geopolityki
Hołownia podczas briefingu prasowego w Helsinkach był pytany o pojawiające się pomysły misji rozjemczej na Ukrainie. Hołownia odparł, że "jakiś plan zaczyna być na horyzoncie"
Czy takiego prezydenta chcecie? który chce Ukrainy w NATO i Unii? tym samym otwarcia granic z Ukraina i jeszcze większego napływu produktów i być może przestępców którzy póki co jak chcą wjechać do Polski to podlegają kontroli na granicy? A może chcecie Polskich żołnierzy na Ukrainie? Z wypowiedzi Rafałka można wywnioskować że podobnie w myśli w kwestii Ukrainy co Hołownia popierany przez Kosiniaka
"trudno jest mi zrozumieć polityka, który nie widzi, że Ukraina w EU i NATO to jest bezpieczna Polska" Według marszałka, Nawrocki nie rozumie, dlaczego Ukraina powinna przystąpić do UE i NATO, oznacza to, że nie rozumie geopolityki
Hołownia podczas briefingu prasowego w Helsinkach był pytany o pojawiające się pomysły misji rozjemczej na Ukrainie. Hołownia odparł, że "jakiś plan zaczyna być na horyzoncie"
Czy takiego prezydenta chcecie? który chce Ukrainy w NATO i Unii? tym samym otwarcia granic z Ukraina i jeszcze większego napływu produktów i być może przestępców którzy póki co jak chcą wjechać do Polski to podlegają kontroli na granicy? A może chcecie Polskich żołnierzy na Ukrainie? Z wypowiedzi Rafałka można wywnioskować że podobnie w myśli w kwestii Ukrainy co Hołownia popierany przez Kosiniaka