
Mateusz Kubiszyn niepokonany! Obronił pas GROMDA po długiej walce
Mateusz Kubiszyn fot. Gromda
Mateusz Kubiszyn po raz kolejny potwierdził swoją dominację w świecie walk na gołe pięści. W walce wieczoru gali GROMDA 20 zawodnik z Lubaczowa pokonał Jakuba Słomkę, broniąc tytuł mistrzowski. Pojedynek trwał niemal 20 minut, ale od początku to Kubiszyn wydawał się stroną przeważającą.
Starcie zapowiadano jako jedno z najbardziej wyczekiwanych w historii GROMDY. Słomka to zawodnik, który podobnie jak Kubiszyn nie przegrał żadnego pojedynku i wygrał łącznie sześć. Don Diego nie zamierzał jednak oddawać tytułu i zgodnie z zapowiedziami, narzucił swoje warunki od pierwszych minut.
Kubiszyn skutecznie skracał dystans i atakował seriami ciosów, podczas gdy Słomka próbował utrzymać walkę na dystans lewym prostym. W drugiej rundzie pretendent znalazł się na deskach po mocnym ciosie mistrza, ale szybko wrócił do rywalizacji. Don Diego konsekwentnie kontynuował swoją strategię, atakując zarówno głowę, jak i tułów rywala.
W kolejnych minutach przewaga Kubiszyna stawała się coraz bardziej widoczna. Słomka, choć nieustępliwy, miał coraz większe problemy z odpowiadaniem na precyzyjne i mocne ataki mistrza. W końcowej fazie walki Don Diego przypuścił decydujący szturm, posyłając Słomkę na deski. Po wznowieniu pojedynku narożnik Jakuba Słomki zdecydował się na poddanie walki.
– Ja po prostu zrobiłem swoje. Nie podpalałem się, nie robiłem bójki, dlatego tak to wyglądało. – powiedział po walce Kubiszyn.
Po triumfie Kubiszyn nie krył emocji. Zwycięstwo zadedykował swojej żonie i córce. Pozdrowił także strażaków z całej Polski.
33-latek z Lubaczowa pozostaje niepokonany w GROMDZIE, odnosząc dziesiąte zwycięstwo z rzędu.