Jak pozbyć się pluskiew, karaluchów lub prusaków? Konieczna jest dezynsekcja mieszkania
Nie ma co się oszukiwać — pluskwy, karaluchy i prusaki to szkodniki, z którymi nikt nie chce mieć styczności. Pojawiają się nagle, najczęściej w nocy, chowają się w trudno dostępnych miejscach, zostawiają po sobie nieprzyjemny zapach, a ich obecność potrafi skutecznie odebrać komfort życia. Jeśli zauważyłeś, że w Twoim mieszkaniu pojawiły się te nieproszone owady, to znak, że należy wykonać dezynsekcję. I to najlepiej z pomocą profesjonalistów. Dlaczego? Już wyjaśniamy.
Skąd się biorą pluskwy, karaluchy i prusaki?
Czasem przychodzą „z wizytą” od sąsiada, innym razem podróżują pionami rur, a niekiedy przynosimy je z wakacji lub wraz z używanymi meblami, które właśnie kupiliśmy. Nieważne jak — ważne, że raz zadomowione, potrafią opanować całe mieszkanie, a nawet cały blok.
Co możesz zrobić samodzielnie?
Na początku większość osób sięga po metody fizyczne i domowe sposoby: opryski, pułapki, urządzenia elektryczne, zamrażanie czy parownice. Brzmi rozsądnie, ale prawda jest taka, że przy większym problemie to tylko chwilowa ulga. Tych insektów nie interesuje, że regularnie posprzątasz mieszkanie i schowasz papier toaletowy do szafki. One wrócą, i to szybciej, niż myślisz.
Dlaczego dezynsekcja mieszkania to konieczność?
Jeśli naprawdę chcesz się ich pozbyć — skutecznie, na dobre i bez marnowania nerwów — dezynsekcja jest jedynym słusznym rozwiązaniem. Profesjonalna dezynsekcja mieszkania to coś więcej niż oprysk — to cały proces, który uwzględnia specyfikę Twojego domu, rodzaj owadów, ich siedliska i trudno dostępne miejsca, w których się chowają.
Firmy stosują różne metody dezynsekcji — m.in.:
- zamgławianie ULV, czyli rozpylenie bardzo drobnych cząsteczek środka owadobójczego, które docierają dosłownie wszędzie — pod listwy, za meble, do gniazdek,
- metoda żelowa, idealna na prusaki i karaluchy, polegająca na aplikacji trutki w ich ulubionych miejscach,
- opryskiwanie punktowe i kontaktowe.
Każda z tych metod działa inaczej, ale łączy je jedno: są skuteczne. A co najważniejsze — nie wymagają od Ciebie ogromnego wysiłku. Większość zabiegów nie wymaga żadnego przygotowania, poza podstawowym ogarnięciem przestrzeni.
Jak przygotować mieszkanie do zabiegu?
Choć wiele firm mówi, że czas zabiegu jest krótki, a dezynsekcja mieszkania nie wymaga żadnego przygotowania, warto:
- zabezpieczyć żywność i schować ją do szafek lub w czarne worki,
- zabezpieczyć miski i karmę zwierząt,
- wynieść lub przykryć rzeczy z blatów kuchennych,
- opróżnić szafki w łazience i kuchni (zwłaszcza te przy podłodze),
- zadbać o zabezpieczenie rzeczy osobistych, które mogą mieć bezpośredni kontakt ze środkiem,
- po zabiegu dobrze jest posprzątać mieszkanie, by usunąć martwe owady i resztki preparatów.
Jak wygląda dezynsekcja mieszkania?
Profesjonaliści przyjeżdżają, oceniają sytuację i wybierają najlepszą z różnych metod. Zabieg może trwać od kilkunastu minut do godziny, w zależności od powierzchni i problemu. Potem należy na chwilę opuścić mieszkanie, a po powrocie — zachować ostrożność i stosować się do zaleceń. To wszystko. Resztą zajmują się fachowcy.
Dezynsekcja pluskwy — tu nie ma żartów
Pluskwy to osobna liga. Niewidoczne za dnia, gryzące nocą, chowające się w materacach, szwach ubrań, listwach przypodłogowych. Samodzielne ich usuwanie jest praktycznie niemożliwe — potrzebne są silne środki chemiczne, zamgławianie i precyzja. Tylko specjalistyczna dezynsekcja pluskwy daje gwarancję, że nie wrócą za tydzień.
Lepiej działać niż się męczyć
Nie czekaj, aż szkodniki opanują Twoje życie. Jeśli zauważyłeś karaluchy, prusaki czy pluskwy, to znak, że należy wykonać dezynsekcję. Profesjonalna pomoc to nie tylko oszczędność czasu i nerwów, ale też gwarancja, że problem nie wróci.
Jeśli mieszkasz na terenie województwa podlaskiego, możesz skorzystać z usług firmy anty-szkodnik.pl. Oni naprawdę wiedzą, jak się pozbyć problemu raz na zawsze.