Ekshumacje ofiar na Wołyniu. Czy dojdą do skutku?
Polska i Ukraina podejmują współpracę w sprawie trudnej i bolesnej historii związanej z ofiarami ludobójstwa na terenach Wołynia i Galicji Wschodniej. Jak poinformował wiceminister kultury Ukrainy Andrij Nadżos, obie strony wymieniły się listami miejsc, w których planowane są poszukiwania i ekshumacje szczątków ofiar.
Decyzja o ekshumacjach polskich ofiar UPA
Premier Donald Tusk poinformował w piątek, że zapadła decyzja o rozpoczęciu pierwszych ekshumacji polskich ofiar Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA). Jak podkreślił, jest to efekt współpracy między polskim i ukraińskim Ministerstwem Kultury. Premier podziękował ministrom za zaangażowanie w proces, który otwiera drogę do kolejnych działań.
Wiceminister kultury Ukrainy, przewodniczący polsko-ukraińskiej grupy roboczej ds. historycznych, podkreślił w rozmowie z PAP, że Ukraina jest pozytywnie nastawiona do wypracowania rozwiązań, które będą satysfakcjonujące zarówno dla polskiego, jak i ukraińskiego społeczeństwa. – „Jesteśmy nastawieni na uzyskanie dobrych rozwiązań” – powiedział Nadżos.
Opinie ekspertów – ostrożny optymizm
Podjęte działania są komentowane przez historyków i ekspertów. Karol Nawrocki, szef Instytutu Pamięci Narodowej, w rozmowie z RMF FM wyraził zadowolenie z decyzji premiera, ale jednocześnie wskazał na konieczność skupienia się na realizacji konkretnych działań. – „W przeszłości mieliśmy wiele deklaracji o przełomie, które nie prowadziły do oczekiwanych rezultatów. Cieszę się z tej decyzji, ale sukces ocenić będziemy mogli dopiero, gdy zobaczymy efekty” – stwierdził Nawrocki.
Historyczne znaczenie i trudne wyzwania
Od początku 1943 roku na terenach Wołynia i Galicji Wschodniej doszło do licznych zbrodni i wypędzeń polskiej ludności, co stanowi jeden z najtragiczniejszych rozdziałów w historii relacji polsko-ukraińskich. Na Wołyniu i w Galicji Wschodniej, według badaczy, zginęło około 100 tysięcy Polaków. Zbrodnie te były dokonywane przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów – frakcję Stepana Bandery, oraz podporządkowaną jej Ukraińską Powstańczą Armię, a także ukraińskich mieszkańców. OUN-UPA nazywała swoje działania „antypolską akcją”, ukrywając prawdziwy cel – wymordowanie i wypędzenie Polaków.
W latach 1944–1947 na terenie powiatu lubaczowskiego z rąk UPA zginęło ponad 3,500 osób, z czego dokładne okoliczności śmierci ustalono w przypadku 1621 ofiar.
Symboliczne znaczenie i nadzieje na przyszłość
Decyzja o rozpoczęciu ekshumacji może być początkiem nowego etapu w relacjach polsko-ukraińskich. Choć droga do pełnego rozwiązania tej bolesnej kwestii jest długa, podjęte kroki pokazują, że obie strony są gotowe do dialogu. Dla rodzin ofiar to możliwość oddania należnego szacunku bliskim, dla społeczeństw obu krajów – szansa na zrozumienie i wspólne spojrzenie w przyszłość.
W nadchodzących miesiącach istotne będzie, jak deklaracje i porozumienia zostaną wcielone w życie oraz czy wspólne działania przyczynią się do rozładowania napięć i budowy wzajemnego zaufania. Współpraca w tej sprawie to nie tylko wyraz pamięci o przeszłości, ale również fundament, na którym można budować lepsze relacje między Polską a Ukrainą.