"Drogi Wyborco - czas na zmiany". Rozmowa z kandydatem PiS na burmistrza Narola Grzegorzem Dominikiem
- Szczegóły
- Kategoria: Wybory 2018
- Opublikowano: sobota, 15, wrzesień 2018 16:51
- Odsłony: 14213
Moją misją będzie skuteczne i konsekwentne działanie na rzecz rozwoju gminy Narol szczególnie pod względem gospodarczym i turystycznym. – mówił w rozmowie z portalem ZLUBACZOWA.PL kandydat na burmistrza Narola Grzegorz Dominik.
Kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na burmistrza Miasta i Gminy Narol będzie Grzegorz Dominik. Od 9 lat pracownik Banku Spółdzielczego w Narolu obecnie Członek Zarządu ds. handlowych, wcześniej pracownik w Urzędzie Miasta i Gminy Narol, Środowiskowym Domu Samopomocy w Lipsku. Posiada wykształcenie wyższe magisterskie z ekonomii, dodatkowo ukończył 3 kierunki studiów podyplomowych związanych z Bankowością i Zarządzaniem na Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu oraz liczne kursy i szkolenia.
Żonaty, wychowujący 2 córki. Działalność polityczną prowadzi od wielu lat, jest 2 kadencję radnym Rady Miejskiej w Narolu, wcześniej udzielał się w radzie Sołeckiej sołectwa Jędrzejówka.
Zapraszamy do przeczytania rozmowy z Grzegorzem Dominikiem.
Redakcja: Panie Grzegorzu, dlaczego zdecydował się Pan kandydować w nadchodzących wyborach na burmistrza Narola?
Grzegorz Dominik: Od wielu lat zastanawiałem się nad kandydowaniem na burmistrza w wyborach. Bardzo dużo osób namawiało mnie do podjęcia takiej decyzji. Po rozważeniu wielu argumentów za i wielu przeciw (gdyż do stracenia mam także sporo) postanowiłem kandydować w obecnych wyborach. Jest to decyzja trudna, ale przemyślana. Szczególnie chciałbym podziękować mojej żonie Grażynie za wspieranie mnie w ważnych decyzjach.
Jako kandydat na burmistrza chcę Państwu dowieść, że istnieje Narol z rozsądną gospodarką budżetową i przemyślanymi inwestycjami, zaangażowanymi mieszkańcami do aktywnego współdziałania na rzecz lokalnej społeczności.Chcę być burmistrzem, który słucha swoich wyborców, rozmawia z nimi, widzi ich problemy dnia codziennego i stara się im pomagać.
Moją misją będzie skuteczne i konsekwentne działanie na rzecz rozwoju gminy Narol szczególnie pod względem gospodarczym i turystycznym.
Jakie posiada Pan doświadczenie samorządowe aby piastować tak ważne stanowisko?
Jestem społecznikiem. Odkąd pamiętam, chętnie udzielałem się społecznie. Formalnie zacząłem dwanaście lat temu, kiedy to zostałem członkiem Rady Sołeckiej miejscowości Jędrzejówka, ósmy rok jestem Radnym Rady Miejskiej w Narolu. Mój tata jest Sołtysem Jędrzejówki. Tworzymy rodzinę wielopokoleniową i prowadzimy jedno wspólne gospodarstwo. Z problemami mieszkańców mam na co dzień do czynienia i znam je od podszewki – wzajemna pomoc jest tutaj nieodzowna. Dodatkowo zawodowo pracuję w Banku Spółdzielczym w Narolu, obecnie na stanowisku Członka Zarządu ds. handlowych, gdzie codziennie mam kontakt z mieszkańcami oraz przedsiębiorcami, którzy często dzielą się swoimi problemami i pomysłami.
Jakie będą pierwsze kroki, jeśli zostanie Pan burmistrzem?
Po objęciu funkcji burmistrza chciałbym wprowadzić budżet obywatelski, aby to mieszkańcy mogli poddawać pomysły inwestycji i decydować o ich wyborze i realizacji. Gruntownej analizie należy poddać funkcjonowanie systemu opłat za wodę, ścieki i odpady komunalne oraz cmentarne.
Chciałbym usprawnić sposób działania urzędu, aby więcej spraw można było załatwić bez przychodzenia do urzędu, oraz zmienić godziny urzędowania w jednym dniu tygodnia, aby każdy mógł dogodnie załatwić swoje sprawy.
Będę się starał zadbać opodstawowe potrzeby mieszkańców poprzez rozbudowanie sieci wodociągowej, kanalizacyjnej i gazociągowej, szczególnie tam gdzie ich nie ma. Niezmiernie ważną sprawą jest udostępnienie szybkiego szerokopasmowego Internetu co w dobie komputeryzacji ułatwiłoby życie i pracę wielu ludziom.
Olbrzymim problemem jest stan finansowy Gminy –zadłużenie wynosi ok. 11 mln złotych, często wkład własny na kolejne inwestycje pokrywany jest z kolejnych kredytów, chciałbym działać tak, aby na inwestycje wygospodarować pieniądze z posiadanego budżetu, gdyż jest to możliwe.
Jakie, Pana zdaniem, powinny być priorytetowe inwestycje UMiG na najbliższe lata?
Na pewno trzeba będzie dokończyć rozpoczęte inwestycje, na które zostały podpisane wstępne umowy typu, kanalizacja w Płazowie, oczyszczalnia ścieków w Rudzie Różanieckiej. Planuję także rozwój infrastruktury sportowo-rekreacyjnej poprzez wyposażenie profesjonalnej siłowni dla młodzieży w Narolu, budowę nowych ścieżek rowerowych i poprawę oznakowania już istniejących, które zimą mogłyby być wykorzystane na trasy nart biegowych, budowę hali sportowej przy Szkole Podstawowej w Łukawicy, aby dzieci mogły w normalnych warunkach ćwiczyć na WF-ie, budowę placów zabaw dla dzieci w każdej miejscowości, wiat przystankowych, siłowni zewnętrznych. Często zgłaszanym problemem jest brak kąpieliska na terenie Naszego Miasta, myślę, że jest to do zrealizowania.
Ze względu na olbrzymie walory przyrodniczo turystyczne naszej miejscowości przydałby się pasaż deptakowy wzdłuż rzeki Tanew. Jest to zadanie do zrealizowania.
Pierwszą i nadrzędną inwestycją zgłaszaną przez wielu, wielu ludzi jest urządzenie sanitariatów miejskich.
Zabiegał będę o remont drogi wojewódzkiej 865 Jarosław–Bełżec, bo tylko dzięki łatwemu połączeniu z autostradą A4 i z drugiej strony drogą krajową numer 17 mamy szansę na większy rozwój. Bardzo ważnym tematem jest remont dróg powiatowych, gminnych i polnych, które są bolączką szczególnie rolników.
Wszystkie inwestycje muszą być przemyślane i realne ze względu na bardzo duże zadłużenie gminy, które jak wspomniałem, obecnie wynosi ok. 11 mln zł, a właśnie jest planowane jeszcze dodatkowe 4,5 mln zł na kanalizacje i oczyszczalnię. Nasza gmina stanie się najbardziej przyjazną przedsiębiorcom gminą w powiecie Lubaczowskim. Do roku 2023 naszą gminę odwiedzać będzie dwa razy więcej turystów niż obecnie, przez co nastąpi ożywienie na lokalnym rynku usług odczuwalne przez wszystkich mieszkańców.
Jak ocenia Pan dotychczasową pracę władz gminy?
Gdyby mi się podobała, nie startowałbym na burmistrza. Nie w tym kierunku idziemy i wydajemy duże pieniądze na nie zawsze uzasadnione cele. Pozwalamy na wyprzedaż za małe pieniądze obiektów które można przekształcić na inne służące ludziom. Niektóre decyzje zapadają w gronie kilku radnych a pozostali muszą się dostosować. Tak być nie powinno.
Będąc radnym, nie zawsze mam wpływ na to, co dzieje się w gminie, wszystkie ważne decyzje podejmowane są w gronie kilku radnych, a pozostali muszą się dostosować.
Czy ma Pan jakieś plany na ewentualną redukcję bezrobocia w okolicy?
Naszą jedyną szansą na redukcję bezrobocia w Gminie jest otwarcie się na nowych inwestorów, szczególnie zewnętrznych, którzy zechcieliby zainwestować na naszych terenach, jednak musimy zwracać baczną uwagę, aby potencjalni inwestorzy przy okazji nie skazili naszego krystalicznie czystego terenu. Dobrym pomysłem byłoby stworzenie potencjalnej strefy ekonomicznej, gdzie moglibyśmy wytyczyć tereny, na których mogłyby powstać nowe obiekty.
Powinniśmy również zachęcać ludzi do zakładania działalności gospodarczej i wykorzystywania potencjału szczególnie związanego z turystyką. Mamy na terenie bardzo dużo pustostanów, które w bardzo łatwy sposób można adaptować pod ewentualny wynajem dla turystów. Często odwiedzam sąsiednią gminę Susiec, gdzie turystyka jest bardzo dobrze rozwinięta i ludzie mają z tego tytułu dodatkowe środki.
Niejednokrotnie spotykamy się z opinią, że Narol jest miejscowością starzejąca się. Czytelnicy proszą o podanie propozycji zatrzymania młodych w mieście.
Doskonale rozumiem ten problem. Wiele miast polskich odczuwa ten problem. Młodzi wyjeżdżają za pracą i godnym życiem. Dopóki nie stworzymy miejsc pracy, a tym głównie chcę się zająć jako burmistrz, niestety tak będzie. Praca, godna płaca oraz infrastruktura typu place zabaw, przedszkole, zatrzymają młodych na miejscu . Zależy mi na tym bardzo, bo jako ojciec Oli i Martynki, nie chcę, aby również moje córki były zmuszone do wyjazdu za granicę.
Emigrację młodych z terenu całego powiatu można porównać do pędzącego pociągu, który bardzo ciężko będzie zatrzymać, jednak działania które planuję zrobić pozwolą na jego spowolnienie. Dotychczasowa polityka prorodzinna bardzo pozytywnie wpływa na warunki bytowe rodzin z dziećmi, gdzie rodzice dostają dodatkowe świadczenia na utrzymanie dzieci. Sam wiem doskonale, jak ciężko żyje się na naszym terenie, wyjeżdżałem na prace sezonowe do Niemiec, jednak po kilku wyjazdach robiłem wszystko, aby mieszkać na miejscu.
W ostatnich wyborach startował Pan z list Polskiego Stronnictwa Ludowego. Teraz kandyduje Pan z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Co było powodem tej decyzji?
Nie przywiązywałem uwagi wcześniej do tego, z jakiej organizacji startuję, ważne dla mnie było, aby działać lokalnie dla mieszkańców. Ostatnio jednak zauważyłem, jak to wszystko jest powiązane i każdy z każdym ma jakiś układ. Ze względu na prawicowe poglądy postanowiłem przyłączyć się do Prawa i Sprawiedliwości, którzy poparli moją kandydaturę na Burmistrza Miasta i Gminy Narol. Moim zdaniem każdy ubiegający się o takie funkcje powinien określić się politycznie, jakie ma poglądy, a nie chować się za plecami lokalnych komitetów, które znikają zaraz po wyborach.
Jak kandydat na burmistrza chce przekonać potencjalnych wyborców, aby w zbliżających się wyborach oddali głos na Grzegorza Dominika?
Bardzo dużo osób zna mnie osobiście i wie jakie wartości reprezentuję, co robię i jak działam. Reszta wyborców niebawem mnie pozna. Mieszkańcy Gminy Narol po raz pierwszy od wielu lat będą mieli w ogóle możliwość zagłosowania na innego kandydata niż obecny burmistrz. Więc powiem krótko „Drogi wyborco - czas na zmiany”
Dziękuje za rozmowę.
Komentarze
Może tak:
8.s.dziennik.pl/.../...
A swoją drogą podpinanie się pod cudze pomysły, to trochę nie ładne.
Wygląda to trochę tak, że Dominik będąc radnym o wielu inwestycjach Wosia wiedział i wpisał je w swój plan działania - WSTYD
Czyli to wszystko prawda, a nie pobożne życzenia.
Internet szerokopasmowy - a czasem Voice Net tego nie robi?
1 "Chciałbym usprawnić sposób działania urzędu, aby więcej spraw można było załatwić bez przychodzenia do urzędu, oraz zmienić godziny urzędowania w jednym dniu tygodnia, aby każdy mógł dogodnie załatwić swoje sprawy." - informatyk wdraża taki system.
2 "Będę się starał zadbać o podstawowe potrzeby mieszkańców poprzez rozbudowanie sieci wodociągowej, kanalizacyjnej i gazociągowej, szczególnie tam gdzie ich nie ma" - z tego co mi wiadomo to kanalizują Płazów
3 "Niezmiernie ważną sprawą jest udostępnienie szybkiego szerokopasmoweg o Internetu co w dobie komputeryzacji ułatwiłoby życie i pracę wielu ludziom." - internet szerokopasmowy jest obecnie wykonywany przez Voice Net
4 "budowę hali sportowej przy Szkole Podstawowej w Łukawicy, aby dzieci mogły w normalnych warunkach ćwiczyć na WF-ie" - trwają rozmowy w tej sprawie juz od dłuższego czasu. Tutaj trzeba starać się o pieniądze z funduszów zewnętrznych, wiec nie jest to takie proste.
To tylko niektóre, bo dużo pisania. Pozdrawiam
No a patrz na jedrzejówce koło Dominika asfalt wylali ciekawe czy z podbudową. Trza to sprawdzić. K...a a z tymi chodnikami to co chcesz na ulicy Sobieskiego od lat nie było i jak coś robią to źle. Nic nikomu nie pasuje ku.. najlepiej nic nie robić.
Za Wosiem nie przepadam, ale na tak marny plan nie zagłosuję!
Babo ocknij się jeszcze gorzej będzie chyba ,że do PiSu należysz to może robotę dostaniesz
• układ jest tak silny, ze w gminie nawet nie martwią się wyborami . Z inwestycjami czekali na koniec kadencji. . A prze lata setki obietnic: nowa remiza, kaplice cmentarne, ulice, chodniki... tych planowanych obietnic było tak dużo, że można obdzielić kilka gmin. Chodnik robią na Sobieskiego i to z dwóch stron, tylko przed osiedlem nagle skręcili! Elektryk dba o sąsiadów i swoje głosy . A Witold po co nam kolejne chodniki, jak i tak wyglądają gorzej niż jak ich nie było - kupa chwastów, piachu i śmieci . Syf jak na każdej ulicy oprócz rynku i Krupieskiej z Sobieskiego!
• wszystki inwestycje z powaiatem (staro-sto) tylko za przyzwoleniem Cesarzowej z Tatarstanuj i tylko jak z jakaś kasa dla jej obwodu i elektoratu wiejskiego...
• spójrzmy jakie kwoty na przetargach?! 3-4 krotnie wyższe niż rzeczywiste, ale jak kilku radnych w tym brodaty o wszystkim decyduje, to koryto musi wyżywić ich wszystkich rodziny
• jałmużną na pracach interwencyjnych , geodezja, pozwolenia budowlane? Mamcia, tatuś i synek przypadek ?
• remonty, budynków, świetlic, ratusza ? Koleś z rodziny cesarzowej z Tatarstanu.
• martwicie się o nowego burmistrza, jego przeszłość ? A gdzie byliście, jak burmistrzem zostawał były traktorzysta z PGR ? Tutaj macie ekonomistę. Wykształcenie!!!
• szkoda słów! Na koniec tylko zapytam, kto jest wicedyrektorem podstawówki w Narolu, kto jest od niespełna miesiąca w narolskim przedszkolu, kto szybką ścieżką znalazł się w powiatowej policji w Lubaczowie???
• a z innej beczki, czy to nie ciekawe, ze tak wiele stanowisk kierowniczych w podległych instytucjach pełnia kobitki ?
• dom kultury z bajecznym budżetem i prywatnymi imprezami dla wybranych, a ludziom ochłapy z rusztu. Imprezy na wioskach poumierały bo kasy tutaj już nie ma!
Narol wasalem powiatu i z województwa nic nie dostanie, póki będzie taka matnia. Horyniec, Wielkie Oczy poszły 4 lata temu po rozum i od razu widać przyspieszeniie . Ludzie się odważyli złamać układy i teraz widza zmiany.
Dajmy szansę, jak mu nie wyjdzie, za pięć lat zmienimy. Gorzej już w Narolu być chyba nie może !!!
Poza tym, owszem zmian trzeba, ale nie zamiana na kandydata z pomysłami obecnego burmistrza, Farsa!
- Zaraz, nawet w "programie" będziesz miała ceny wody, świeci i kanalizacji podniesione..
- będzie zabiegał o remont drogi Jarosław–Bełżec - zabiegać każdy może, ale to nie jego decyzja...może aktualny burmistrz też zabiegał...
- Co porównujesz 30lat do tyłu co za pewne jeszcze Cię na świecie nie było...z czasem rzeczywistym... Ekonomista z wykształceniem. ...teraz to większość...
- Narol został zmieniony i odmieniony oczywiście z dotacji UE ale to jak każde miasto, ale oczywiście PIS czyli w tym mamy kandydata chce Polskę z UE usunąć...
- Jeśli jest taki Silny i tyle potrafi to dlaczego tyle lat w Radzie Miasta a On głosu nie ma, czyli nie potrafi się sprzeciwić jeśli uważa inaczej....tuta j albo jego brak siły albo kłamstwa...
- kończąc może być dużo gorzej...
Jeszcze jedno Woś lubi dużo obiecywać a z tych obietnic mało co realizuje: remiza strażacka, nowe auto dla strażaków, zalew w Narolu, stok narciarski, hala w Łukawicy, uzbrojenie działek w Jędrzejówce, ale nie lepiej wziąć kolejne miliony kredytu i wydać prawie milion na tynki w cerkwi, bo to przecież jest ważniejsze niż np nowe auto dla strażaków, niech dalej się tłuką 30 letnim Starem. A co do programu Wosia to takiego nigdy nie widziałem, więc przestańcie mówić, że Dominik kradnie jego program, bo takiego wogóle nie ma. No chyba, że po raz kolejny będzie przez 4 lata obiecywał to samo więc w sumie nie ma się czego nowego spodziewać oprócz dalszego marnowania gminnych pieniędzy.
Ps.Nie oczekuje twojej odpowiedzi.