Gigantyczny wzrost cen paliw. Na Orlenie w Lubaczowie diesel 7,16 zł!
- Szczegóły
- Kategoria: Wydarzenia
- Opublikowano: poniedziałek, 07, marzec 2022 16:51
Olej napędowy na stacji Orlen w Lubaczowie kosztuje 7.16 zł za litr
Ceny na stacjach paliw w powiecie lubaczowskim poszybowały do góry. Najgorzej sytuacja prezentuje się w przypadku oleju napędowego. Posiadacze diesli na Orlenie w Lubaczowie muszą zapłacić 7,16 złotych za litr. Co gorsze, ceny cały czas rosną.
Chyba nikt nie spodziewał się tak drastycznych i rosnących z godzinę na godzinę cen za paliwa. Jeszcze wczoraj olej napędowy kosztował mniej niż 7 zł za litr, a dzisiaj na Orlenie w Lubaczowie cena diesla to aż 7,16 zł.
Tak duży wzrost cen paliw spowodowany jest wybuchem wojny na Ukrainie. Od 24 lutego do 7 marca cena ropy Brend podskoczyła z 98 do 130 dolarów za baryłkę. Do wzrostu cen przyczynia się także słabnący złoty.
Ceny paliw na stacji ORLEN w Lubaczowie – stan na 07.03.2022 godz. 15:30
PRZECZYTAJ TAKŻE:
REKLAMA:
UWAGA! Od 18 marca 2022 roku publikacja komentarzy na portalu ZLUBACZOWA.PL jest możliwa tylko po uprzednim zarejestrowaniu konta. KLIKNIJ TUTAJ, ABY ZAREJESTROWAĆ KONTO Masz już konto? Zaloguj się Regulamin forum znajduje się pod tym linkiem, natomiast polityka prywatności tutaj. Rejestrując konto akceptujesz zasady. |
Komentarze
Niech tylko się trochę uspokoi sytuacja na wschodzie to zobaczysz jak PiS będzie tłumaczyć wszystko wojną. Rezerwy to chyba dla armii trzymają lub to był pic na wodę. PiS mówił o tym, ze jesteśmy potęgą gospodarczą a niecałe 2 tygodnie wojny i to nie u Nas i leżymy. A co do złotego to on słabł jeszcze przed wojną na Ukrainie. Była już wtedy inflacja i drożyzna. Będzie zwalanie na wojnę jak nic.
1) podnoszenie stop procentowych aby zmniejszych roznice w stosunku do inflacji bazowej (nie oficjalnej wedlug GUS) - skutek zarzniecie kedytobiorcow, zmniejszenie operacji na rynku finansowych i odpyw inwestycji na rynku kapitalowym (zmniejszenie obrotow na gieldzie)
2) operacje na rynku walutowym: wyprzedaz rezerw walutowych w USD, EURO, odkup obligacji itd.
Niestety nie dysponujemy takim arsenalem zeby walczyc z umocnieniem zlotowki.
Zatem co rzad zrobi? Ano niewiele...
Dla nich z jednej strony dobrze jak zlotowka slaba bo szybciej sie splaca zadluzenie publiczne w ECB, Banku Swiatowym oraz eksporterzy wiecej zarabiaja = sciagniecie wiekszych podatkow od zysku.
Na dodatek dochodzi tez duza transkacja na parze walutowej UAH/PLN co doprowadzi do kosmetycznego umocnienia zlotego. Ale w najblizszym czasie nie liczylbym na nic dobrego - zwlaszcza ze nie mamy ustosunkowanej sytuacji z UE (otrzymanie deklarowanych srodkow)
Jesteśmy też jednak dalej w spirali inflacyjnej z której ciężko wyjść. To też swoje robi niestety. Drożyzna nie jest już z nami od teraz tylko już od dobrych paru miesięcy.
en.wikipedia.org/.../...
2) Cena 1 baryłki ropy brent miał już swój szczyt w 2008 - 140 USD/1 bbl
bankier.pl/.../... (26.06.2008)
Wtedy nie widzielismy cen przekraczajacyc h 7 zł. A teraz nasz strasza ze 1 bbl moze osiagnać szczyt 185 USD/1 bbl.
Tak tylko gwoli wyjasnienia ile kosztuje nas danina w postaci akcyz, oplat i vatu (strach pomyslec co by bylo gdyby nie obnizka). Zatem 8 zl za litr jest pewny po 15.03
A propo moze sie skonczy glupawe podjezdzanie 100 m z osiedla do Lidla.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.