Uczcili pamięć mieszkańców Rudki zamordowanych przez bandy UPA [ZDJĘCIA]
- Szczegóły
- Kategoria: Wydarzenia
- Opublikowano: poniedziałek, 19, kwiecień 2021 09:11
W niedzielę, 18 kwietnia odbyły się uroczystości 77. rocznicy pacyfikacji wsi Rudka przez ukraińskich nacjonalistów. Hołd pomordowanym od lat oddali m.in. samorządowcy.
Zdjęcia: Gmina Horyniec-Zdrój
Tragedia w Rudce
Wieś Rudka leżała między Chotylubiem a Nowym Brusnem, kiedyś liczyła ponad 100 gospodarstw, dziś po wsi zostało tylko jedno zabudowanie. Rudka była polską wsią, w której powstała nawet placówka Armii Krajowej. Została zaatakowana rankiem 19 kwietnia 1944 roku. Ukraińcy jak twierdzą świadkowie tamtych wydarzeń przebrani byli za Niemców. Zażądali wydania broni i podpalili pierwsze domy. Ludzie ginęli w płomieniach, uciekających rozstrzeliwano. Odział UPA Iwana Szpontaka ps. Zaliźniak, który dokonał pacyfikacji odpowiedzialny jest także za mordy w pobliskiej Kowalówce i Cieszanowie. Zamordowano wszystkich mężczyzn, kilkanaścioro dzieci i kobiet. Mord w Rudce był początkiem zorganizowanej akcji mającej na celu zmuszenie Polaków z ziemi lubaczowskiej do wyjazdu za San.
Ci, którzy nie znają historii pacyfikacji Rudki mogą poczytać o niej w skrótowej formie TUTAJ. Zainteresowanych tematem odsyłamy też do publikacji Tomasza Roga „RUDKA dzieje wsi i jej zagłada”. Warto tutaj przytoczyć nieopisywaną szerzej historię rodziny, która ocalała z pogromu. Syn Józefa Buczkowskiego – Kazimierz, ożenił się z panną z Huty Złomy z domu Mazurkiewiczów, mieszkali na Rudce. Pewnego dnia postanowili pojechać na Hutę Złomy, by tam obrabiać pole, gdzie sadzili sobie pszenicę. Gdy nastała noc, postanowili zostać na Hucie w rodzinnym domu żony i się tam przespać. Nagle późno w nocy z oddali słychać było nasilające się strzały i pojawiła się łuna pożaru. Kierunek wskazywał na Rudkę. Kazimierz Buczkowski miał tam rodzinę i chciał tam jechać, ale żona i rodzina zatrzymała go na siłę (podczas pogromu zamordowano ojca Kazimierza – Józefa). Taki widok ogromnej łuny i odgłosy strzelaniny musiały być widoczne wokoło, do tego smród spalenizny, to normalne warunki w tamtych czasach. Gdy spalono Rudkę, kilkuset rudczan zostało bezdomnymi. Próbowali się zaczepić gdzieś u rodziny jak ktoś miał, albo w obcych domach. Bywało tak, że kilka rodzin mieszkało w jednej izbie i na dodatek nie mieli co jeść. Radzono sobie wtedy na różne sposoby. W rodzinie Mazurkiewiczów, gdzie Kazimierz Buczkowski z żoną już zostali, gdy musiano uciekać przed UPA dalej w okolicę Narola, wyrabiano płótno, które potem sprzedawano za chleb.
Rudka spaliła się bardzo szybko, praktycznie wszystkie domy były drewniane, były też kryte słomą. Gdy UPA opuściła Rudkę, zostało jedno wielkie pogorzelisko. Pospiesznie zebrano 65 zamordowanych i pochowano na cmentarzu w Nowym Bruśnie w zbiorowej mogile. W wiosce nie ostały się nawet deski, dlatego zawinięto ciała tylko w prześcieradła i tak ich zakopano. Gdy na Hucie Złomy Polacy pytali sąsiadów Ukraińców: co to tam się działo? Można było usłyszeć: Hospody znaje (Pan Bóg wie…). Ale Ukraińcy wiedzieli, często w nocy było widać, jak zbierali się w domach, schodzili z okolic i naradzali się, planowali (dane osobowe osoby relacjonującej te wydarzenia dostępne u autora artykułu). Rok 1944 spłynął Polską krwią w powiecie lubaczowskim, wtedy to „krwawego aprila” dotarły do nas bandy i zaczęły wdrażać w życie wypróbowane na Wołyniu metody zastraszania i wyniszczania Żywiołu Polskiego.
Zapraszamy na wirtualną lekcję historii. Tomasz Róg - historyk z Cieszanowa opowie Państwu o nasmutniejszej karcie historii naszego regionu - zagładzie wsi Rudka dokonanej przez nacjonalistów z UON UPA. 19 kwietnia 1944 roku życie straciło 65 mieszkańców, a wieś została spalona i z czasem zostały po niej tylko łąki i pola... posłuchajcie.
AdmirorGallery 5.0.0, author/s Vasiljevski & Kekeljevic.
Secured & Audited by: Security Audit Systems
Dodaj komentarz
Pamiętaj o tym, że w internecie nie jesteś anonimowy.
To Ty odpowiadasz, za to, co piszesz – portal w żadnym przypadku nie ponosi odpowiedzialności prawnej za Twoje teksty. Przypominamy, również że dodając komentarz, akceptujesz regulamin forum. Jeśli uważasz, że któryś z komentarzy nie powinien się tu ukazywać zgłoś nam to: redakcja@zlubaczowa.pl.
Komentarze
Nie potrafię sobie wyobrazić jak można mordować małe dzieci i to w imię czego?
Ten gen ,,Bestii Ludzkiej" posiadają nieliczni jak Ukraińcy, Niemcy, Rosjanie.
Musimy edukować swoje społeczeństwo żeby nie zapomniało o tych straszliwych zbrodniach.
pl.wikipedia.org/wiki/Gorajec
Zbrodnia w Gorajcu
pl.wikipedia.org/.../...
W czasie akcji zginęło 174 osoby, 32 kobiety, 35 dzieci oraz 19 osób powyżej 60 lat
Rozumiem, że za karę można zabić m.in. 32 kobiety i 35 dzieci
:(
Cytuję polak2010:
Przykład Gorajca jako odpowiedź na tą część komentarza
Maciej Piotrowski (brat Marcina Piotrowskiego z Gorajca)
"...zwierzęta w mundurach WP..." Mord ukraiński w Rudce do ludobójstwo, jak można wychwalać jeszcze ukraińców i doszukiwać się winy Polaków. Czy tak zachowuje się Polak?
Tak powinniśmy edukować młode społeczeństwo, żeby takie wydarzenia jak ponad 70 lat temu nie powtarzały się w przyszłości. Tylko zauważmy jaka jest polityka m.in. historyczna i patriotyczna wobec wszystkich dookoła. PiS uczy nienawiści do innych nacji zwłaszcza nam sąsiednich. Tak też uczono tych młodych Ukraińców w II RP wobec ,,bogatych Polaków" których zasiano i podlewano to ziarno nienawiści do innych nacji a zwłaszcza polskiej co potem skończyło się jak każdy wie. Nawet w swoim komentarzu polaku2010 szczujesz ludzi na inne nacje zwłaszcza sąsiednie. Jesteś jak ten Ukrainiec co kształci w młodych ludziach tę nienawiść do innych nacji i szeregowania ludzi tylko ze względu na pochodzenie. I za to właśnie nie lubię PiS. Ich patriotyzm to nie duma z naszego narodu i poszanowanie dla innych nacji. Patriotyzm wg PiS jest szowinizmem i wykorzystuje dla własnego interesu politycznego symbole narodowe. Nie zapominajmy, że nie sami mieszkamy w Europie bo PiS o tym zapomina.
[quote name="polak2010 "]Ukraińcy chcieli zbudować państwo na fundamentach zbrodni, okrucieństwa i nieszczęścia ludzkiego.
Straciłeś okazję, by siedzieć cicho. Ktoś cię w końcu pozwie - krysztale polskości - za te twoje genetyczne rozważania.
Poczytaj o rzezi na Bałkanach, Ameryce Północnej i Południowej, gdzie w imię boga rżnięto "innowierców" ...
Mamy przykłady w historii, co się kiedyś działo i co?
Jak twierdzą do tej pory, że ziemię do rzeki San są ich własnością.
A ostatnimi czasy oddali Krym bez walki.
Słaba ta u nich miłość i przywiązanie do swoich ziem.
Krym polaku2010 był podarunkiem ZSRR dla Ukraińskiej SRR w 1954 r. Najpopularniejs za wersja głosi, że z okazji trzechsetnej rocznicy ugody perejasławskiej , która zjednoczyła według historiografii ukraińskiej i rosyjskiej złączyła Ukrainę z Rosją. Nie tylko ekonomii i polityki nie znasz, ale nawet i historii nie znasz. Poczytaj o czymś choć o co chodzi zanim coś głupiego napiszesz. A co do ziem do San to są tacy ludzie na Ukrainie jak u Nas ONR gdzie umiłowanie swojego narodu ociera się o szowinizm. Też to jest margines raczej. To jak gadanie przez Nas Polaków by Lwów wrócił do Polski. Przebywałem nie raz z Ukraińcami, imprezowałem podczas studiów z nimi i nikt nawet po pijaku jakoś nie krzyczał Ukraina do Sanu. To jeden z wielu stereotypów, że wszyscy tam tak myślą a tak naprawdę to tacy ich ,,narodowcy" co najwyżej myślą i nie jest to jakoś nie wiadomo ile osób.
Nad Wołyniem łunę krwawą
I ten krzyk z płonącej chaty
Mordowanych przez sąsiadów.
Chyba byłeś w tamtej porze
Gdzieś po innej stronie świata,
Bo byś pewnie się zasmucił i przystanął i zapłakał...
Czy słyszałeś modłę Panie,
Oczy ojca czy pamiętasz,
Gdy hańbili córkę jego
Banderowcy jak zwierzęta...
On na drzwiach ukrzyżowany
Błagał "Zmiłuj się nad nami!"
Zlitowali się oprawcy
Skłuli oczy bagnetami...
Czy widziałeś Ojcze Święty
Patrząc z góry przez firmament
Dzieci śliczne jak aniołki
Na sztachety powbijane...
Kto je teraz poprowadzi
Na spotkanie z Tobą Boże,
One przecież takie małe
Zbłądzą same w tych przestworzach...
Czy spamiętasz Panie Świata,
Męczenników tych z Wołynia,
Umierali z myślą o Tej,
która nigdy nie zaginie.
Polska o nich zapomniała,
rozpłynęła się w oddali,
Czasem drżąca ręka starca
świeczkę jeszcze tu zapali.
Porastają chwastem zgliszcza,
groby toną w bujnej trawie,
Jutro już nie będzie komu
świeczki za Nich tu postawić.
AMEN
Maciej Piotrowski (brat Marcina Piotrowskiego)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.