![]()
Sąd Rejonowy w Lubaczowie skazał lekarza pracującego na oddziale ginekologiczno-położniczym lubaczowskiego szpitala w sprawie tragicznego porodu, podczas którego dziecko urodziło się martwe. Medyk odpowiadał za nieumyślne narażenie nienarodzonego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia w trakcie dyżuru w czerwcu 2021 roku.
Z aktu oskarżenia Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie wynika, że lekarz kilkukrotnie przeprowadzał badanie KTG, które pozwalało monitorować stan płodu. Wyniki wskazywały na niedotlenienie wewnątrzmaciczne i - jak ustalono - w takiej sytuacji należało niezwłocznie zakończyć ciążę poprzez cesarskie cięcie lub wywołać poród naturalny metodą farmakologiczną. Według prokuratury decyzja o interwencji medycznej została podjęta zbyt późno, co doprowadziło do rozwiązania ciąży, w wyniku którego urodziło się martwe dziecko.
Śledczy podkreślili, że opinie biegłych i analiza dokumentacji medycznej wykazały, że wcześniejsze przeprowadzenie porodu mogło stworzyć realną szansę na samodzielne życie dziecka poza organizmem matki. Według prokuratury, zwłoka lekarza przedłużyła stan zagrożenia wynikający z niedotlenienia i naraziła płód zdolny - w ocenie śledczych - do życia na bezpośrednie ryzyko śmierci.
- Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym zeznania świadków, opinie biegłych i analiza dokumentacji medycznej doprowadziły do wniosku, że lekarz popełnił czyn z art. 160 § 2 i 3 k.k. - czytamy w komunikacie Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie
Sąd Rejonowy w Lubaczowie uznał lekarza za winnego zarzucanego czynu. Wymierzono mu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności, przy czym wykonanie kary warunkowo zawieszono na okres 2 lat próby. Oskarżony został zobowiązany do składania sądowi sprawozdań z przebiegu tego okresu co trzy miesiące. Ponadto sąd orzekł karę grzywny w wysokości 10 tys. zł oraz nawiązkę 20 tys. zł na rzecz pokrzywdzonych.
Wyrok jest nieprawomocny. Lekarz może odwołać się do sądu wyższej instancji.


