
Fala krytyki po tegorocznych Dniach Lubaczowa
Publiczność na koncercie gwiazdy wieczoru - Zalii podczas Dni Lubaczowa
Tegoroczne Dni Lubaczowa, które trwały od 18 do 22 czerwca, miały być świętem mieszkańców, a stały się źródłem internetowej burzy. Zamiast entuzjazmu – fala krytyki, rozczarowanie programem i porównania do znacznie mniejszych miejscowości, które – zdaniem wielu – potrafią zorganizować wydarzenia z większym rozmachem.
Tegoroczne Dni Lubaczowa trwały od 18 do 22 czerwca i rozpoczęły się IV Biegiem Orląt w Lesie Niwki, konkursem literackim „Kresowe wspomnienia” oraz spotkaniem z autorami „Jednodniówki” w Miejskiej Bibliotece Publicznej. W kolejnych dniach odbyły się m.in. koncert zespołu Cichoński – Torres Band, seans filmowy „Był sobie kot”, wydarzenia sportowe, warsztaty rękodzieła oraz finałowy koncert Zalii. Mimo zróżnicowanego programu, wydarzenie spotkało się z wyjątkowo chłodnym przyjęciem wielu mieszkańców.
W mediach społecznościowych zawrzało. Internauci nie szczędzili gorzkich słów pod adresem organizatorów. Wielu z nich zarzucało brak gwiazd większego formatu i oderwanie od realnych oczekiwań mieszkańców. Sylwia skomentowała:
„Wszyscy pojechali na Radawę – tam był dopiero koncert – coś dla młodzieży – bo grał Skolim, coś dla milennialsów – Poparzeni Kawą i wszyscy się świetnie wspólnie bawili – jak to mówią 'nikt nie słucha, wszyscy znają'.”
Głos zabrał również Tadeusz:
„Wstyd! Może włodarze miasta i osoby odpowiedzialne za promocję i rozrywkę w Lubaczowie w końcu zrozumieją, że Dni Lubaczowa na przyszły rok już teraz trzeba planować i w końcu zaoferować mieszkańcom gwiazdy prawdziwego formatu, a nie podrzędne komety.”
Krytyka dotyczyła też frekwencji. Michał porównał ją do wcześniejszych wydarzeń, nawet politycznych:
„Na Mentzena w Lubaczowie przyszło więcej ludzi niż na tą gwiazdę.”
Sporo emocji wywołał również dobór zespołów występujących na rynku. Jak napisał Janek:
„Chyba pora zmienić dowodzącego tą imprezą? Brak wyczucia – wpuszczając punkową kapelę, kiedy pół rynku małych dzieci w godzinach popołudniowych. I tłumaczenie ze sceny, żeby dzieci zatkały uszy... cóż za poziom.”
Nie brakowało też gorzkich porównań do innych miejscowości. Mateusz stwierdził:
„Mniejsze miejscowości dookoła Lubaczowa robią większy spektakl niż te 'Dni Lubaczowa' – zapuszczone już chyba od kilku lat bez pomysłu... szkoda gadać.”
W podobnym tonie wypowiadał się użytkownik cejkan:
„Naprawdę – raz w roku można mieszkańcom zorganizować fajny koncert, nie wydając dużo pieniędzy. Zresztą nie mówmy, że miasta na to nie stać. Bo w obliczu tak dużego budżetu 60–70 tysięcy na gwiazdę z prawdziwego zdarzenia to nie jest wielki wydatek.”
Z kolei Rafał na jednej z lokalnych grup facebookowych zauważył:
„Wystarczy zaprosić artystów, którzy przyciągają większą uwagę publiczności, tak jak robią to w innych miastach.”
Nie wszyscy jednak byli krytyczni. Pojawiły się też głosy w obronie organizatorów, jak np. komentarz Grażyny:
„Ciągłe narzekanie!!! Pewnie można jechać do Radawy, można być tam, gdzie się ma ochotę! Jest wybór. Jeszcze się taki nie urodził, żeby wszystkim dogodził!”
Podsumowując – choć program Dni Lubaczowa 2025 zawierał różnorodne wydarzenia kulturalne i sportowe, wyraźnie zabrakło atrakcji, które przyciągnęłyby większą publiczność. Nie pomogła również silna konkurencja w postaci imprezy w Radawie, która – jak wynika z licznych relacji – zgromadziła tłumy mieszkańców także z powiatu lubaczowskiego. Opinie mieszkańców jednoznacznie pokazują, że w przyszłości Lubaczów może i powinien zaoferować wydarzenie na wyższym poziomie – z lepiej dobranym programem i artystami, których publiczność rzeczywiście chce usłyszeć.
Jaka jest wasza opinia na temat tegorocznych Dni Lubaczowa. Odpowiadajcie w naszej ankiecie i oczywiście zapraszamy do sekcji komentarzy.
Brawo "obiektywna" redakcjo. Wasz obiektywizm wnosi nowy standard do sztuki dziennikarskiej .
a ja z kolei napisze - brawo dla zLubaczowa, nikogo nie obrazacie, przedstawilisci e tylko rzetelnie sytuacje, oby tak dalej i nie bojcie sie urzednikow.
Kluczem jest posłuchanie mieszkańców, bo to dla nich robicie imprezę, to nie są dni Urzędu Miasta.
Do tego dochodzi gorący okres imprezowy w regionie i jest naprawdę spora konkurencja, jak np. wspominane Dni Radawy.
Jeśli naprawdę chcecie, żeby na rynek przychodziły tłumy, a niezadowolenie było minimalne to trzeba zmienić klika rzeczy:
- nie ściągajcie gwiazd rocka/metalu, u nas to nie ma sensu, fajnie, że organizatorzy porobią sobie z nimi zdjęcia, ale mieszkańcy nic z tego nie mają, przeznaczcie te pieniądze na kogoś bardziej popularnego w środowiskach młodzieżowych, a jeśli nie lubicie takich klimatów muzycznych, to poszukajcie kogoś, kto Wam podpowie popularnych artystów lub polecam po prostu zajrzeć na kartę 'Na czasie' na YT
- chcecie cięższych brzmień - postawcie na lokalne zespoły grające covery, wydaje mi się, że mieszkańcy chętniej będą przebywać na rynku jeśli ze sceny będzie słychać muzykę i teksty, które znają i lubią
- zaproście 1-2 gwiazdy i zróbcie główny koncert w sobotę, wtedy mieszkańcy nie będą musieli wybierać gdzie jechać
- w niedzielę po południu/wieczorem na rynku wystarczy DJ - wyjdzie znacznie taniej niż gwiazda, jeśli są jakieś fajne imprezy w innych miejscowościach to mieszkańcy pojadą tam - co było wyraźnie widać w tym roku
Pewnie pojawią się zaraz głosy, że to się tak nie da, że wykonawcy nie będą dostępni itp. - sorry, ale takie imprezy planuje się na co najmniej rok do przodu i już w tym momencie powinniście mieć wstępnie zaklepanych wykonawców na 2026
To są zespoły godne uwagi
I hejterzy myślicie, że hejtowaniem koncertu Zalii i jej samej coś pokażecie. Nie. Po takim mieszaniem z błotem Zalii, że co to za gwiazda. Takim zachowaniem będziecie mieć efekt odwrotny od zamierzonego bo każdy zespół czy jego menadżer sobie zobaczy jak główną gwiazdę miejscowa społeczność miesza z błotem tylko dlatego by mieszać nawet jej nie znając i jej piosenek. Ja też np. nie chodzę na festiwale gdzie jest muzyka w nie moim stylu. Ale nie piszę jaka to porażka dane wydarzenie bo nie słucham jakiegoś zespołu czy takiej muzyki. Porażka to by była jakby główną gwiazdą była miejscowa gwiazda, którą można sobie u Nas posłuchać przez cały rok. to wtedy sam bym napisał, że to porażka. A jak pisałem wcześniej był to ktoś kto jest mocno obecny na polskiej scenie muzycznej a nie w końcu jakiś podstarzały gwiazdor czy wiecznie dożynkowe disco polo. A jak ktoś chciał posłuchać rocka to w sobotę byl Carrion.
A wiecie co jest teraz najciekawsze. W następny weekend to jest tyle imprez, ze nie wiadomo gdzie iść. Praktycznie co gmina to jakaś duża impreza. Dni Oleszyc ratuje to, ze w sobotę gra Miły Pan a nie w niedzielę gdzie program jest już nieco ,,biedniejszy". A po 29.06.2025 nie będzie nic oprócz małych wydarzeń jak piknik rodzinny czy małe wydarzenia z Festiwalu Kresów. Nie lepiej trochę te imprezy rozbić na kilka weekendów by były ciekawe imprezy no i ludzie na nich. Bo efekty będą takie jak na Dniach Lubaczowa. Moim zdaniem przez sezonem na przyszły rok powinni się szefowie GOK-ów spotkać i optymalnie rozłożyć imprezy.
Reasumując. Widzę niestety, że nie wiem jakby się człowiek starał by coś robić dla ludzi to zamiast cieszyć się, ze jest coś takiego jak Dni Lubaczowa czy inne tego typu imprezy to wolimy wylać swój jad tutaj na forum. Łatwo się krytykuje. Ciekawe czy który z tych hejterów chociaż raz brał udział w organizacji takiego wydarzenia. Wolimy podcinać skrzydła niż przyznać ,,ok. Nie wszystko mi się podobało. Ale tu i tu możemy zrobić coś lepiej". Nie lepiej hejtować. Nie dziwmy się i nie narzekajmy zatem, że tak mało się u Nas dzieje skoro zamiast skorzystania z tego co jest oferowane jest publiczne mieszanie z błotem. Każde wydarzenie robiono u Nas w powiecie dla społeczeństw właśnie z takim hejtem się spotyka. Warto. Moim zdaniem nie. I przyjdzie taki moment, że do bycia ,,społecznikiem " zmusi ludzi praca a nie chęć zrobienia czegoś dobrego dla społeczeństwa od którego w zamian za zrobienie coś dla niego dostaje się nie podziękowania a publiczny lincz. Zostawiam Was wszystkich z tą myślą. Dajmy przykład następnym pokoleniom, ze warto coś robić dla lokalnej społeczności.
Po drugie, nie potrafisz odróżnić hejtu od krytyki, a być może nawet bezradności i pewnego rodzaju krzyku złości mieszkańców, którzy od kilku dobrych lat nie potrafią doczekać się w swoim własnym mieście trochę innego stylu muzyki, którego słuchają. Mam wrażenie, że osoby, które odpowiadają za organizację Dni Lubaczowa, są zamknięte na pewne style muzyczne, z którymi im nie po drodze. Tylko czy to przypadkiem nie powinno być tak, że muzykę dostosowuje się do oczekiwań mieszkańców? Jaki jest "klucz" doboru artystów, którzy przyjeżdżają do Lubaczowa? W jaki sposób osoby odpowiedzialne za organizację takich imprez jak Dni Lubaczowa badają, jaki rodzaj muzyki będzie odpowiadał mieszkańcom?
Po trzecie, twój argument, że w innych miastach są imprezy i każdy znajdzie coś dla siebie, jest słaby. Bo wychodzi na to, że po co robić coś w Lubaczowie, skoro można pojechać do sąsiednich miejscowości. Ale chyba nie na tym to powinno polegać?
A po czwarte, wyniki ankiety chyba dobitnie pokazują, że coś tu nie gra i nie jest to moim zdaniem, jak to określiłeś, "hejt", tylko pewnego rodzaju niezadowolenie mieszkańców z tego, co się odbywa.
Drugie. A jaki byłby to styl muzyki jeśli chodzi o inny styl. W tym roku był inny niż przez ostatnie lata jeśli chodzi o główną gwiazdę. Jaki jest klucz doboru artystów. Myślę, że pewne znajomości w danym środowisku gdzie można dogadać bardziej znany zespół za lepszą cenę i, ze ten zespół chętnie zagra dla kogoś kto zna w razie takiej samej oferty. Najwidoczniej lepsze kontakty UM ma z menedżerami zespołów grających rocka. Ale nie będzie głupie jak w przypadku takich dymów związanych z Dniami Lubaczowa to odnośnie stylu muzyki byłoby zrobić jakieś spotkanie i niech się wypowiedzą. Choć z drugiej strony pewnie prawie nikt by nie przyszedł bo krytyka jest fajna zza klawiatury. Trzecie. Przeczyłem jeszcze raz swój komentarz. Jeżeli już pisałem, ze każdy coś dla siebie to chodziło mi o program Dni Lubaczowa. Moim zdaniem był zróżnicowan y i każdy coś dla siebie mógł znaleźć. Nie wiem skąd się wziął się argument, że uważam, ze,,po co te Dni Lubaczowa robić" skoro ich bronię. Ale nakładające się terminy gdzie co gmina to jakaś duża impreza to rozbija liczbę ludzi na różne imprezy i przez co wszędzie jest mniej niż mogło by być. Nie raz słyszę narzekania na ten tydzień i weekend, że tych imprez jest tak dużo, że aż przesyt jest. Dlatego nad tematem trzeba się pochylić i ewentualnie jakieś główne atrakcje w powiecie tak rozplanować by na jakies gwiazdy mogło przyjechać więcej osob bo o to chodzi by takie koncerty się zwróciły i ludzie pobawili się przy kimś ciekawym i znanym.
Czwarte. Już sobie przypomniałem do jakich komentarzy pisałem o hejcie na Zalię. Masz taki komentarz w artykule choćby Tadeusza. Niezadowolony po takich imprezach zawsze się znajdzie. I potem są komentarze ,,a bo ja nie byłem bo nie było muzyki, którą słucham" czy ,,mogliście zaprosić kogoś lepszego". Nie jest tak? Jest. Było minęło. Jest Urząd Miasta jak ktoś chce to może tam wyrazić swoje ubolewanie. A ta ankieta jest niemiarodajna bo ludzi na Dniach Lubaczowa nie było a cały hejt co spływał na organizatorów byl już tak nakręcony, że takie wyniki nie dziwią. Dlatego jest Urząd Miasta. Jak ktoś ma jakiś pomysł jak to poprawić to tam można się udać. I zobaczymy ile osób pójdzie a ile będzie narzekało na forum.
Mam świadomość, że w internecie łatwo o przesadę czy emocjonalne komentarze, jednak ten wynik trudno zignorować. Nie jest to hejt, lecz jednoznaczna ocena działań Urzędu Miejskiego w zakresie organizacji Dni Lubaczowa. Trudno wyobrazić sobie gorszy sygnał od mieszkańców, pewnie nie tylko mieszkancow Lubaczowa, ale również okolicznych miejscowości. Jednak jesteśmy stolicą powiatu - najważniejszym miastem.
Jeśli burmistrz i osoby odpowiedzialne nie wyciągną z tego żadnych wniosków – lub co ważniejsze, konkretnych konsekwencji – będzie to oznaczało, że Lubaczów pozostanie miejscem, w którym trudno o realną zmianę. A to niestety sprzyja nie tylko temu, że mieszkańcy wybierają imprezy w innych miejscowościach , ale coraz częściej myślą o wyprowadzce.
Apeluję do władz miasta – nie można ignorować głosu mieszkańców, mówiąc im, że się mylą, a racja leży po stronie urzędu. Zatrzymajcie się, przeanalizujcie to, co się wydarzyło i wyciągnijcie wnioski. Tylko tyle – i aż tyle.
Jak zapraszać takie zespoły to może lepiej nie organizować.
Pozdro
W Lubaczowie to wogle jakąś parodia. W parku PCK robił imprezę da jednego dziecka, w Baszni zawsze dla samych swoich, aby wódz na zdjęciach był stu, Starostwo robi cudzymi rękami to co inni przez lata tworzyli i jedyny plus że płacić nie każą ( choc nie zawsze). Lubaczowską proza życia, choć na wioskach okolicznych nie lepiej. Gusła, akademie, plebiscyty, wierszyki w Mdeku, i spijają se z dzióbków sami się chwaląc. A dla nas ? Jak się gdzieś spotkamy, to zaraz mamy licha przyjeżdża i nas spisuje.