Premier Mateusz Morawiecki w Narolu: Dla nas interes polskich rolników jest najważniejszy [ZDJĘCIA][VIDEO]
W poniedziałek do Narola przyjechał premier Mateusz Morawiecki, który spotkał się z rolnikami i wygłosił przemówienie na temat polskiego rolnictwa fot. ZLUBACZOWA.PL
Dzisiaj w Narolu odbyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z lokalnymi rolnikami. Prezes Rady Ministrów dziękował im za ciężką pracę i zapewniał, że mogą liczyć na dalsze wsparcie rządu.
Na zaproszenie poseł Teresy Pamuły, w poniedziałek w Narolu pojawił się Mateusz Morawiecki. Premier dzisiejszą wizytę rozpoczął od wizyty w domu rolnika z gminy Narol Mariusza Kowalczuka.

Następnie wygłosił przemówienie, podczas którego wielokrotnie podkreślał, że jego rząd robi wszystko, żeby polska wieś mogła konkurować z rolnikami z Europy Zachodniej. Zwracał również uwagę, że rządzący mają szacunek do polskiego chleba, rolnika i polskiej wsi.
- My nie całujemy chleba, by potem go wyrzucić na śmieci, jak kamery są już wyłączone. Mamy szacunek do polskiego chleba i pracy polskiego rolnika oraz do polskiej wsi. Wszystko, co robimy, ma służyć temu, aby polska wieś potrafiła nie tylko walczyć, ale i wygrywać z rolnikami z Europy Zachodniej. Żeby tak było, spełniliśmy nasze obietnice sprzed paru lat - wyrównanie poziomu dopłat dla polskich rolników w porównaniu do rolników niemieckich, francuskich czy z Zachodniej Europy. Dzisiaj po tych dodatkowych mechanizmach, ponad 95% polskich rolników ma wyższe dopłaty do hektara niż rolnik średnio w Europie Zachodniej – mówił premier.

Dodał również, że to Rosja musi zapłacić za konsekwencje kryzysu zbożowego:
- Dla nas interes polskich rolników jest najważniejszy, dlatego nawet jak jesteśmy naciskani ze wschodu i zachodu - nie ustępujemy. [...] Tusk, razem ze swoim judaszem polskiej wsi (chodzi o Michała Kołodziejczaka - przyp. redakcja), pojechał do Brukseli po to, żeby pochwalić się, że on załatwi przedłużenie zakazu ukraińskiego wwozu na kolejne 2 miesiące. Pojechali z czapką, po to aby dostać trochę gruszek, a wrócili bez gruszek, czapki i bez embarga. Niczego nie załatwili, taką mają antyskuteczność, nic nie potrafią załatwić, a umizgują się, podlizują się do nich niemożebnie. Aż wstyd patrzeć, co oni tam robią. – podkreślał Mateusz Morawiecki
Premier przypomniał również, że rząd uruchomił szereg programów mających na celu wsparcie rolników i przedsiębiorców:
- Przeznaczyliśmy miliardy na walkę z ASFem. Jak koronawirus uderzył i trzeba było ratować wielu przedsiębiorców na wsi, polskich rolników, uruchomiliśmy potężne środki rządowe, aby ratować rolników. Potem putinflacja, kryzys energetyczny… teraz dopłacamy cały czas, żeby rolnik miał ceny energii na przyzwoitym poziomie, żeby można było konkurować z tymi rolnikami Europy Zachodniej.

Mateusz Morawiecki mówił również, że rząd stara się podnieść standard życia w takich miejscowościach jak Narol:
- W gminie Narol, czy w innych wszystkich wioskach w całej Polsce, chcemy aby jakość życia była coraz wyższa, by standard był taki jak w miastach i aby pokazać, że to jest możliwe, kilka lat temu rozpoczęliśmy nasze wielkie programy dla gmin poPGR-owskich, jakich jest wiele w powiecie lubaczowskim. Ostatnio taki program właśnie został ogłoszony. Tutaj w gminie Narol i powiecie lubaczowskim także - wielkie programy inwestycji w drogi, wodociągi i kanalizacje, czy w Narolu dopłata dla Domu Seniora. Troczymy się o wszystkie aspekty życia społecznego, o wszystkie aspekty życia polskiego rolnika. – zaznaczał szef polskiego rządu
Premier podkreślał także, że rząd nadal będzie inwestować w polską ziemię, drogi, przedszkola, żłobki i szkoły.
- Drodzy rolnicy, drodzy mieszkańcy polskiej wsi. W hołdzie za wasz trud, składamy obietnice na przyszłość, że będziemy dalej inwestować, w polską ziemię, w polskie drogi, polskie przedsiębiorstwa, żłobki, przedszkola i szkoły, aby polska wieś się nie wyludniała, aby ludzie chcieli mieszkać - tak jak tutaj.

Szef polskiego rządu zapewnił również, że w przeciwieństwie do opozycji, PiS będzie starał się troszczyć o rolnictwo:
- Wy tyle razy zdradzeni przez liberałów z Platformy doskonale wiecie jaka jest różnica miedzy nami, a tamtymi, dlatego przepraszamy za nasze błędy, za nasze potknięcia, za grzechy, ale popatrzcie jak broniliśmy interesu polskiej wsi, wobec Brukseli, Kijowa i Berlina, przed Tuskiem, który chciał zaorać, zniszczyć polskie rolnictwo. To jest fundamentalna różnica, o to jak staramy się troszczyć o rolnictwo. - mówił
Premier zaprosił także Polaków na Roztocze:
- Zapraszamy wszystkich moich rodaków, na przepiękne, znane mi Roztocze. Trzeba pamięć ze tu są ludzie, którzy chcą mieszkać, kształcić się i pracować.

Na koniec premierowi podziękował gospodarz, rolnik Mariusz Kowalczuk.
- Dziękujemy za wsparcie rządowe, za przybycie tutaj, dziękujemy również rolnikom, którzy tutaj przybyli, przyjęli moje zaproszenie.
Relacja video z konferencji premiera w Narolu, która była transmitowana na żywo na naszej stronie na Facebooku:
Zdjęcia fot. ZLUBACZOWA.PL:
