Czarni i Pogoń znów bez punktów w „Okręgówce”. Huragan wstał z kolan
Rozgrywki z każdej z lig gdzie przedstawicieli ma powiat lubaczowski nabierają tempa. Niestety, w klasie okręgowej obaj przedstawiciele znów nie wywalczyli choćby punktu i zanosi się na to, że w kolejnym sezonie wystąpią ligę niżej.
KLASA "O"
Kolejny mecz (3) przed własną publicznością rozgrywała zespół z Lubaczowa. Niestety kolejny raz bez efektu punktowego. Wiosną Pogoń/Sokół jeszcze nie zdobył choćby punktu i na razie jest najsłabszym zespołem pod tym względem w "okręgówce". A mogło być inaczej. W pierwszej części meczu Lubaczowianie mieli swoje szanse i gdyby wykorzystali okazje bramkowe mecz mógł być rozstrzygnięty na ich korzyść. Miejscowi pechowo trafiali dwukrotnie w słupek. O wyniku zadecydował rzut wolny z ok 75 minuty, który strzałem z ponad 20 metrów na bramkę zamienił Kamil Mikłasz i to Start Pruchnik wyjeżdża z Lubaczowa z kompletem punktów.
Po kompromitacji z Sanoczanką Święte, Czarni Oleszyce podejmowali MKS Radymno. W nieco mocniejszym składzie, gra Czarnych wyglądała dużo lepiej. Mecz był wyrównany i obie ekipy miały swoje sytuacje na strzelenie bramek. Niestety to goście zachowali więcej zimnej krwi i rozstrzygnęli mecz na własną korzyść. Tuż przed przerwą wynik otworzył M.Soja. Po zmianie stron gola dołożył O.Hamacher i kolejna porażka Czarnych stała się faktem. Warto zauważyć, że w bramce gospodarzy dobry występ zaliczył Daniel Grela, pozyskany z LKS Miękisz Nowy.
KLASA "A"
W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu, w derbach gminy Lubaczów, lepsi okazali się Graniczni Krowica. Goście dobrze weszli w mecz, gdy już w 3 minucie prowadzenie dał im P.Furgała pa ładnym golu z dystansu. Odpowiedź Rolnika była równie szybka. Po zaledwie 11 minutach znów był remis, gdy z rzutu karnego A.Czałę pokonał P.Hanus. W tym wyrównanym i zaciętym spotkaniu, aa kolejne bramki czekaliśmy aż do końcówki meczu. W 80 min rzut karny dla Granicznych na bramkę zamienił obrońca T.Furgała. 5 minut później wynik ustalił M.Chomyszyn i to goście cieszyli się z 3 punktów. Rolnik Wólka Krowicka-Graniczni Krowica 1:3
Bardzo zacięty przebieg miało spotkanie w Baszni Dolnej gdzie Huragan podejmował Zdrój Horyniec, a mecz przez wielu z tych miejscowości także uważany za derby. Oba zespoły chciały udanie zaprezentować się po ostatnich meczach, gdzie mimo prowadzenia przegrywały swe mecze. W 19 i 22 minucie dwa udane ataki gości na gole zamienił M.Nepelski. Kilka minut później mecz mógł być praktycznie rozstrzygnięty. Aż 3 zawodników Zdroju miało przed sobą tylko bramkarza G.Mazurkiewicza, jednak nie zdołali nie tyle strzelić gola co nawet trafić w bramkę. Sytuacja ta odmieniła gospodarzy, którzy w 35 min zdobyli kontaktową bramkę (A.Nepelski). Po zmianie stron tylko 4 min potrzebował Huragan by wyjść na prowadzenie a gole strzelali L.Nepelski i M.Młodowiec. Ostatnie 2 gole padły po karnych. Faul na R.Urbanie i gol S.Rogowskiego oraz faul na L.Nepelskim i gol A.Nepelskiego. Bardzo zacięty mecz kończy się wygraną Huraganu. Huragan Basznia Dolna - Zdrój Horyniec 4:3.
Po nieudanej inauguracji, 3 pkt zdobywa lider Gwiazda Wielkie Oczy. Zadanie dość łatwe, bo rywalem była ostatnia ekipa w tabeli: LKS Zabiała/Stare Sioło. Oba zespoły miały ogromne problemy z uzbieraniem składu na to spotkanie. Lepiej poradzili sobie goście i zdecydowanie wygrali z bardzo słabym tego dnia rywalem. Na 2 gole D.Cyrana i K.Mazepy oraz bramce F.Barana odpowiedział tylko M.Mazurkiewicz. LKS Zabiała/Stare Sioło - Gwiazda Wielkie Oczy 1:5.
Wyrównany przebieg miało spotkanie w Cieszanowie, gdzie Juwenia podejmowała Victorię Stary Dzików. Jedyny gol padł w pierwszej połowie. Błąd popełnił bramkarz gospodarzy, gdy źle ustawia mur a z rzutu wolnego łatwo pokonuje go Krzysztof Solarczyk. Oba zespoły dążyły do zmiany rezultatu ale zabrakło szczęścia i piłka trafiała w poprzeczkę, czy dobrze ze swych zadań wywiązywali się bramkarze. Juwenia Cieszanów - Victoria Stary Dzików 0:1.
Dość zaskakujący przebieg miał mecz w Lisich Jamach, gdzie Start mierzył się z Ursusem Dachnów. Słabą postawę faworyzowanych gospodarzy z zabójczą skutecznością wykorzystali goście. Trzy ataki i trzy gole: M.Korzeniowski, R.Zagaja, M.Mularczyk. Nadzieję miejscowym dał M.Antonik gdy w końcówce 1 części gry zmniejszył rozmiary porażki. Po zmianie stron przeważał już Start. Efektem tego gol rezerwowego K.Sitenia. Gola dającego remis strzela obrońca Sz.Furgała. Emocje były do końca, a wynik na swoją korzyść mogły rozstrzygnąć oba zespoły. Ze strony Startu P.Gelmuda trafił w słupek a po chwili B.Świstak w poprzeczka. Natomiast w ostatnich sekundach meczu R.Bielko trafia w poprzeczkę i mecz kończy się remisem. Start Lisie Jamy - Ursus Dachnów 3:3.
Na nudę nie można było narzekać także w Młodowie. Pierwsi na prowadzenie wyszli w 15 minucie gospodarze kiedy to D. Szmul wykorzystał rzut karny. Goście do remisu doprowadzili w 34 minucie po ładnej składnej akcji całego zespołu. Tuż po przerwie Roztocze Narol objęło prowadzenie po samobójczym trafieniu zawodnika z Młodowa. Po 5 minutach gry Zryw wyrównał za sprawą M.Madeja. Jednak to goście atakowali i w 56 minucie w zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się M. Banaś i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Roztocze poszło za ciosem bo już kilka minut później prowadziło dwoma bramkami za sprawą Ł.Czereczona. Kiedy wydawało się, że mecz jest rozstrzygnięty w 80 minucie M.Madej zdobywa swoją drugą bramkę i mamy wynik 3-4. Losy spotkania zostały rozstrzygnięte w 85 minucie kiedy to M.Włoch strzelił bramkę z rzutu karnego. Był to drugi karny dla Narola w tym meczu, pierwszego Roztocze nie wykorzystało. Zryw Młodów - Roztocze Narol 3:5.
Nie mniej emocji było w ostatnim meczu A klasy gdzie Leśnik Płazów podejmował Roztocze Ruda Różaniecka. To goście otworzyli wynik meczu po golu B.Paty. Do przerwy jednak podrażnieni gospodarze strzelają 2 gole (P.Ważny, J.Kopczacki). Początek drugiej połowy to ataki gości i wyrównanie za sprawą K.Franusa. Decydujący gol padł w 81 min, a błąd obrońców Roztocza wykorzystuje P.Budndyra. Końcowe minuty to ataki gości i rozpaczliwa obrona korzystnego wyniku przez miejscowych. Bramkarz Leśnika M.Sigłowy jednak już bramki nie stracił, choć najtrudniejsze zadanie miał ze strzałem... własnego obrońcy, który skiksował przy dośrodkowaniu. Leśnik Płazów - Roztocze Ruda Różaniecka 3:2.
KLASA "B"
Kiepski warunki do gry mieli piłkarze Dębu Cetula i Błękitnych Futory. Od początku atakowali goście, chcący jak najszybciej wrócić w szeregi A klasy. W ok 20 min gola strzela R.Wojtanowski, jednak mimo protestów Błękitnych, sędzia postanowił odgwizdać w tej sytuacji pozycję spaloną. Jak się później okazało, jedyną bramkę w meczu zdobył D.Źrałka, który po rzucie rożnym i zamieszaniu, najlepiej zareagował i dał ważne 3 pkt Błękitnym. Po zmianie stron oba zespoły dostosowały się do murawy i na boisku nic ciekawego się nie działo. Dąb Cetula - Błękitni Futory 0:1.
Bardzo zdeterminowani w tym sezonie do powrotu po kilku latach do A klasy są piłkarze Unii Łukawiec. Pierwszy rywal był dość wymagający: Czerwoni Cewków. Miejscowi od początku rzucili się do ataków na bramkę Czerwonych, a na efekty tego nie trzeba było długo czekać. Przewaga dała 2 gole, których autorem był W.Hanuta. Po zmianie stron, usatysfakcjonowani wynikiem gospodarze, nieco zwolnili, kontrolując do końca mecz. Warto dodać, że bardzo licznie na mecz stawili się piłkarze gospodarzy, co może zaskakiwać gdyż obecnie niemal każdy zespół naszego powiatu zmaga się z brakami kadrowymi. Unia Łukawiec - Czerwoni Cewków 2:0.
W pozostałych spotkaniach: Największą niespodzianką zakończył się mecz ostatniego w tabeli Zalewu Stary Lubliniec a mających aspiracje do awansu Błękitnych Zalesie. Gospodarze wygrali 3:1, a do zwycięstwa poprowadził ich P.Pata. Minimalnie ale jednak 1:0 wygrał Piast Antoniki, który po golu D.Kwaśniaka pokonali LKS Ryszkowa Wola. Znów przegrywa Walter Opaka. Tym razem u siebie nie daje rady Tanwi Wola Wielka i przegrywa 1:2.
Więcej informacji sportowych znajdziecie na zaprzyjaźnionym serwisie: lubaczowlive.futbolowo.pl Gorąco polecamy i zapraszamy!