Kolejne niebezpieczne pożary traw i lasów w naszym powiecie

fot. czytelnik zlubaczowa.plfot. czytelnik zlubaczowa.pl

Do niektórych mieszkańców naszego powiatu nie docierają prośby o niewypalanie traw. Strażacy znowu muszą interweniować. Do niebezpiecznego pożaru doszło dzisiaj w okolicach miejscowości Skolin w gm. Wielkie Oczy.

Tylko dzisiaj strażacy z powiatu lubaczowskiego gasili kilka pożarów traw i lasów w regionie. Do groźnego pożaru doszło niedaleko Skolina w gminie Wielkie Oczy.

Jak informuje rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lubaczowie kpt. Wojciech Wus, strażacy zgłoszenie o pożarze w miejscowości Skolin otrzymali o godz. 11:39.

Na miejsce pożaru, dyżurny zadysponował najbliższą jednostkę OSP Wielkie Oczy, dwa zastępy JRG Lubaczów oraz ochotników z Krowicy Hołodowskiej i Łukawca – relacjonuje kpt. Wojciech Wus

Po dojeździe pierwszej jednostki, z uwagi na szybko rozprzestrzeniający się ogień, do pomocy wezwano również strażaków z Oleszyc i Baszni Dolnej. Na szczęście pożar sprawnie udało się opanować i dodatkowe zastępy zostały zawrócone do swoich remiz.

Spaleniu uległo ok. 1,5 ha młodnika.

Warto dodać, że w ostatnich dniach po drugiej stronie granicy – na Ukrainie, kilka razy dochodziło do pożaru lasu. Strażacy z naszego powiatu kilka dni pod rząd zabezpieczali tereny po stronie Polski, bowiem istniało zagrożenie, że ogień przedostanie się do naszych lasów.  Wojciech Wus jednak wyraźnie zaznacza, że pożar do którego doszło w Skolinie nie ma związku z pożarami na Ukrainie. Jak informuje „przypuszczalną przyczyną zdarzenia w Skolinie mogła być nieostrożność przy posługiwaniu się ogniem otwartym”.

Smutną ciekawostką może być również to, że w trakcie naszej rozmowy z zastępcą komendanta PSP w Lubaczowie, strażacy otrzymali kolejne zgłoszenie o pożarze traw w okolicach Krowicy Hołodowskiej.

Strażacy ponownie proszą!

Strażacy apelują do mieszkańców naszego powiatu, aby zachowywać się z rozwagą. Pomimo wielu apeli niektórzy nadal decydują się na bezmyślne wypalanie traw, co najczęściej kończy się interwencją straży pożarnej. Warto dodać, że strażacy, zaangażowani w gaszenie pożarów traw na łąkach i nieużytkach, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia, zdrowia i mienia ludzkiego w innym miejscu. Niestety, może się zdarzyć, że przez lekkomyślność ludzi związaną z wypalaniem traw nie dojadą na czas tam, gdzie są bardzo potrzebni!  Ponadto w czasach pandemii każdy wyjazd strażaków naraża ich na zarażenie się koronawirusem.

Komentarze   

Anonim
-3 # Anonim 2020-04-08 19:08
Nikt nic nie wypalał to było podpalenie
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem |
Masakra...
+4 # Masakra... 2020-04-09 14:22
Cytuję Anonim:
Nikt nic nie wypalał to było podpalenie


A sprawcę znasz? Z chęcią się dowiemy wszyscy kim jest tak mądry i wykształcony osobnik który nie zdaje sobie powagi takiego pożaru?
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem |
Groźny
+3 # Groźny 2020-04-09 15:05
Mysle że wypalanie traw komuś sprawia przyjemność
czekam aż tego za przeproszeniem [wulgaryzm]a złapią
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem |
Josef
0 # Josef 2020-04-10 11:16
Korona wirus podpala. Widziałem ją.
Odpowiedz | Odpowiedz z cytatem |

Dodaj komentarz

Pamiętaj o tym, że w internecie nie jesteś anonimowy.

To Ty odpowiadasz, za to, co piszesz – portal w żadnym przypadku nie ponosi odpowiedzialności prawnej za Twoje teksty. Przypominamy, również że dodając komentarz, akceptujesz regulamin forum. Jeśli uważasz, że któryś z komentarzy nie powinien się tu ukazywać zgłoś nam to: redakcja@zlubaczowa.pl.

Najbliższe wydarzenia