Miał być spacerek, wyszła męczarnia. Tylko remis Pogoni. Roztocze bez punktów w Pruchniku

Minionej, XXV serii spotkań w jarosławskiej klasie okręgowej nie mogą zaliczyć do udanej piłkarze z Lubaczowa oraz Narola. Po porażce, Roztocze ma już tylko matematyczne szanse na utrzymanie.

W sobotę 12.05 do Lubaczowa przyjechała ostatnia drużyna w ligowej tabeli, która najprawdopodobniej pożegna się z występami w klasie okręgowej po tym sezonie KS Kisielów Pełnatycze. Wielu z kibiców w Lubaczowie spodziewało się mecz pomiędzy Pogonią, a „czerwoną latarnią” ligi, drużynami które dzieli aż 26 punktów będzie formalnością, pewnego rodzaju spacerkiem dla gospodarzy. Niestety, Ci, którzy myśleli, że zobaczą sporą ilość bramek czy pięknych akcji mocno się rozczarowali. Lubaczów bezbramkowo zremisował z Kisielowem, po bezbarwnym meczu.

Mimo nie najlepszej gry zawodników obu ekip, to remis wydaje się sprawiedliwym rezultatem. Podopieczni Krystiana Halejcio mieli swoje okazję do strzelenia bramki, jak również zawodnicy gości przy odrobinie szczęścia mogli sensacyjnie zainkasować komplet punktów. Zawodnicy z Kisielowa nie „zamurowali” własnej bramki i kilkukrotnie zagrozili bramkarzowi z Lubaczowa.

Po tym remisie, który w Lubaczowie uważany jest jako porażka, można znaleźć kilka pozytywnych aspektów. Chociażby taki, że Lubaczów tym rezultatem przedłużył serię meczów bez porażki do 4.

Pogoń na własnym boisku jest niepokonana od 7 spotkań (wliczając w to mecz z Roztoczem rozegrany w Dachnowie). Ostatni raz na własnym stadionie, Pogoń przegrała 29.10 z Orłem Przeworsk 0:3.  Pokazuję to, że Pogoń dobrze sobie radzi na własnym boisku, mimo nie najlepszej gry w poszczególnych meczach.

Piłkarze lubaczowskiej Pogoni mają szansę się zrehabilitować już w najbliższą środę, kiedy rozegrają trudny mecz w Pruchniku, ze Startem. 

W gorszych humorach mogą być kibice oraz piłkarze w Narolu. Zawodnicy Roztocza po udanych ostatnich ligowych meczach, szykowali się to ciężkiego meczu w Pruchniku, by przedłużyć szansę na utrzymanie w klasie okręgowej. Niestety na kilkadziesiąt godzin przed tym meczem do Narola przyszły hiobowe wieści prosto z Jarosławia. Otóż mecz pomiędzy Roztoczem a Kaszycami (4:1 na boisku) został zweryfikowany jako walkower na korzyść Kaszyc. Spowodowane to było grą nieuprawnionego zawodnika. Strata do bezpiecznej pozycji wyniosła wtedy ponad 10 punktów. Także ta sytuacja na pewno nie wpłynęła dobrze na piłkarzy z Narola. Jednak w meczu w Pruchniku zaprezentowali się dość przyzwoicie. Szczególnie w pierwszej części, kiedy to mecz był w miarę wyrównany. W drugiej odsłonie gospodarze podkręcili tempo i poskutkowało to bramką zdobytą w 70 minucie. Piłkarze z Narola mieli swoje sytuację pod koniec meczu, kiedy zaatakowali bramkę rywali, lecz pomimo licznych prób nie udało się wyrównać stanu meczu.

Po tej kolejce strata do bezpiecznego miejsca, gwarantującego utrzymanie wynosi aż 12 punktów. Także sytuacja nie jest zbyt ciekawa, lecz piłkarze z Narola mają jeszcze do zdobycia 18 punktów i o każdy z nich powalczą do końca. Już w środę najbliższa okazja ku temu, bowiem przyjeżdża do Narola zespół Sanoczanki Święte.

Wszystkie wyniki XXV serii gier jarosławskiej klasy okręgowej

Wisełka Siennów 5 : 4 Start Pruchnik
Start Lisie Jamy 1 : 2 LKS Skołoszów
Orkan Zapałów 0 : 1 Biało-Czerwoni Kaszyce
Orzeł Przeworsk 11 : 0 San Gorzyce
Promyk Urzejowice 2 : 3 Gorliczanka Gorliczyna
Piast Tuczempy 3 : 1 Wólczanka Wólka Pełkińska
Dąb Dobkowice 4 : 0 Santos Piwoda
Czuwaj Przemyśl 3 : 2 Płomień Morawsko