Niespodzianki nie było. Cewków z wygraną i z awansem do A klasy!

W niedzielne południe mecze w ramach XIV kolejki rozegrały drużyny lubaczowskiej B klasie.  W tej serii gier awans do A klasy przypieczętował zespół Czerwonych Cewków, który pewnie pokonał Zjednoczonych Zabiała. V-ce lider też wygrał, choć nie bez problemów.

Niespodzianki nie było w Zabiałej, gdzie LKS Zjednoczeni podejmowali Czerwonych Cewków.  Piłkarze lidera rozgrywek przystępowali do tego meczu po pierwszej w tym sezonie porażce i niektórzy mogli doszukiwać się jakiejś zniżki formy. Tak jednak się nie stało, przyjezdni od początku zaatakowali i tworzyli okazje do strzelenia bramki. Od 15 minuty mieli ułatwioną sytuację do zwycięstwa, ponieważ Grzegorz Walkowicz faulował w polu karnym i sędzia wskazał na rzut karny oraz pokazał zawodnikowi drugą w tym meczu żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Jedenastkę pewnie wykorzystał najlepszy strzelec Czerwonych i całej ligi Rafał Witko. Kilka minut później znowu Rafał Witko po składnej akcji umieścił piłkę w bramcę.  Do końca połowy wynik nie uległ już zmianie mimo ataków ze strony gości. Na początku drugiej odsłony wynik ustalił Antoni Żyła.

Po tym zwycięstwie w Cewkowie mogli świętować upragniony powrót do A klasy po trzech latach. Nie oznacza to jednak koniec emocji w tej lidze, o drugą pozycję dającą awans walczy jeszcze trzy zespoły.

Swoje spotkanie wygrał również zajmujący drugą pozycję Leśnik Płazów, lecz nie było to łatwe zwycięstwo w meczu, w którym przeciwnikiem był Dąb Cetula. Od pierwszych minut to przyjezdni naciskali na piłkarzy z Płazowa, stworzyli oni sobie kilka dość dobrych okazji, lecz nie potrafili pokonać bramkarza Leśnika. Leśnik był znacznie bardziej skuteczny. W 15 minucie Daniel Sigłowy strzelił pierwszą bramkę dla Płazowa. Po tej bramce Cetula próbowała wyrównać stan rywalizacji, lecz w jednej z bardzo dogodnych sytuacji napastnik Cetuli przegrał rywalizację z bramkarzem Leśnika. Do końca połowy wynik nie uległ zmianie. W drugiej połowie rolę się nieco odwróciły, bo to piłkarze wicelidera podkręcili tempo i przejęli inicjatywę. Poskutkowało to dość szybkim golem, ponownie za sprawą Daniela Sigłowego. Leśnik spokojnie kontrolował mecz przy dwubramkowym prowadzeniu, co prawda od czasu do czasu piłkarze Cetuli próbowali zaatakować, lecz nie skutkowało to niczym szczególnym. W 80 minucie podwyższył prowadzenie Paweł Ważny. Gdy wydawało, że mecz zakończy się wynikiem 3:0, Hubert Długoń pięknym strzałem w róg bramki z rzutu wolnego zdobył kontaktową bramkę. Po chwili przyjezdni mieli dobrą sytuację do strzelenia drugiej bramki, jednak tym razem górą był bramkarz gospodarzy. Wynik końcowy 3:1.

Zwyżkę formy zanotował Walter Opaka, który tym razem pokonał po bardzo zaciętym meczu LKS Mołodycz 1:0. Jedyną bramkę zdobył Daniel Rawski. Dla piłkarzy z Opaki jest to już 3 kolejny mecz bez porażki 2 zwycięstwa, 1 remis. Dzięki wygranej Walter uplasował się na 5 pozycji w ligowej tabeli.

Kolejną porażkę zanotował zespół Błękitnych Zalesie, tym razem lepszy okazał się zespół Piasta Antoniki 0:2.  Zalesie pozostał jedynym zespołem, który nie zdobył jeszcze ani jednego punktu w rundzie wiosennej w lidze.

Wyniki meczów XIV kolejki lubaczowskiej B klasy

Start II Lisie Jamy 1 : 5 Victoria Stary Dzików
Roz. Ruda Różaniecka 3 : 0 LKS Korzenica
Błękitni Zalesie 3 : 4 Leśnik Płazów
Walter Opaka 0 : 6 Piast Antoniki
Legia Oleszyce 2 : 9 LKS Mołodycz