B klasa: Czerwoni Cewków kontynuują zwycięski marsz

Długo kazała na siebie czekać.. w końcu wróciła. Lubaczowska B klasa obudziła się z zimowego snu i to na dobre. Aż 14 bramek mogli zobaczyć kibice zgromadzeni na 4 boiskach w inauguracyjnej rundę wiosenną X kolejce. Czerwoni Cewków kontynuują zwycięski marsz ku A klasie.

Po półrocznej przerwie piłkarze lubaczowskiej B klasy wracają na boisko. Runda wiosenna wyjaśni ostatecznie kto w przyszłym roku będzie grał w A klasie, a kto zostanie i po awans poczeka jeszcze przynajmniej rok.  Finansowo-organizacyjne zawirowania towarzyszące zimowym przerwom ominęły tym razem rozgrywki lubaczowskiej klasy B, która rozpoczęła rundę rewanżową w komplecie (w zeszłym sezonie 2 drużyny się wycofały z rozgrywek).

Faworyci solidarnie po 3 punkty

Dziewiąte zwycięstwo z rzędu zanotował lider rozgrywek, drużyna Czerwonych Cewków, którzy na swój mecz pojechali do Opaki. Mecz z miejscowym Walterem miał być dla gości formalnością z dwóch względów:

    - Mierzyła się ostatnią drużyna w tabeli z pierwszą
    - W pierwszym piłkarze Cewkowa rozgromili Walter aż 10-1

Sam przebieg meczu pokazał jednak zupełnie co innego. W pierwszej części gry obydwie ekipy walczyły prawie jak równy z równym, kibice na pierwszą bramkę czekali aż do 35 minuty, kiedy to na strzał z dystansu zdecydował się Paweł Lis i piłka dość szczęśliwie wpadła do siatki tuż nad interweniującym bramkarzem. Rezultat 1:0 utrzymał się do końca I połowy i nic nie zapowiadało na pogrom. W drugiej części gry gospodarzy na dobrą grę stać było tylko przez kwadrans, potem piłkarze Cewkowa przycisnęli jeszcze bardziej. Efektem był gol kapitana Ryszarda Rokosza, który umieścił piłkę w siatce z ostrego kąta, oraz 2 bramki najskuteczniejszego piłkarza w lidze -Rafała Witko. Były to zarazem gole nr. 25 oraz 26 w całym sezonie tego zawodnika.

Wynik 4:0 może być trochę mylny, ponieważ piłkarze Opaki, dość mocno stawiali opór faworytowi, szczególnie w pierwszej odsłonie meczu. Na pewno było to wyczerpujące spotkanie dla graczy obu ekip, tym meczem Walter pokazał, że chce wydostać się z ostatniego miejsca w tabeli a wygrana 3:1 z Roztoczem Ruda Różaniecka w 8 kolejce nie była przypadkiem.

3 punkty do swojego konta dopisał również Leśnik Płazów, który pokonał u siebie LKS Mołodycz 3:1. Dla gospodarzy nie było trudnym zadaniem pokonać drużyny, która tradycyjnie od początku sezonu punkty zdobywa tylko i wyłącznie na swoim obiekcie. Z delegacji za każdym razem wraca na tarczy. Bramki dla Leśnika zdobyli W. Bosiak, P. Putkowski oraz D. Sigłowy. Honorowe trafienie dla gości zaliczył D. Zagrobelny.

Trzecia w tabeli drużyna Roztocze Ruda Różaniecka również wygrała swoje spotkanie.  W meczu z Błękitnymi Zalesie, od początku zawodnicy Rudy Różanieckiej chcieli narzucić swój styl gry. I to po części im się udawało, co prawda goście co jakiś czas wyprowadzali kontry ale nic groźnego z nich nie wynikało. Gospodarze dopięli swego w 25 minucie spotkania za sprawą P. Szwajki, który wykorzystał niepewność bramkarza. W drugiej odsłonie meczu, gracze Błękitnych za wszelką cenę chcieli doprowadzić do wyrównania, lecz byli bardzo nieskuteczni i bardzo szybko przekonali się o prawdziwości powiedzenia niewykorzystane sytuację lubią się mścić. Bo już w 60 minucie ponownie P. Szwajka strzelił dość „przypadkową” bramkę, przy której po raz kolejny nie najlepiej zachował się golkiper gości. Sytuacja nie uległa już zmianie i Roztocze Ruda Różaniecka pokonała Błękitnych 2:0, zachowując przy tym ciągle szanse na awans.

Podział punktów w Cetuli

Czwarty w tabeli przed tą kolejką Piast Antoniki na swój mecz pojechał do Cetuli.  Piast potrzebował wygrać, żeby utrzymać kontakt z pierwszą trójką ligi a Dąb Cetula nie wydawał się być wymagającym przeciwnikiem. Boisko, jednak zweryfikowało te plany oraz zapowiedzi, a ten mecz był dobitnym przykładem, że  „papier przyjmie wszystko”. Ponieważ Piast faworytem był tylko na papierze.

Już na samym początku, kiedy kibice nie zdążyli jeszcze wygodnie rozsiąść się na trybunach padły bramki. W 2 minucie Piast wyszedł na prowadzenie za sprawą  D. Kornagi, który strzałem w róg bramki zaskoczył bramkarza. Radość piłkarzy gości nie trwała zbyt długo bo już niespełna minutę później zrobiło się 1:1 za sprawą S.Sabata. W 15 minucie meczu po faulu zawodnika gospodarzy S. Świetlickiego, arbiter wskazał na jedenasty metr boiska. Rzut karny wykorzystał D. Cyburt i goście wyszli na prowadzenie. Jednak ostatnie słowo należało do zawodników z Cetuli. Zaraz po wznowieniu gry w II połowie po dośrodkowaniu najlepiej ustawił się M. Hapon, który strzałem w okienko doprowadził do remisu. Gospodarze do końca meczu mieli swoje szanse, lecz dobrze bronił ich strzały golkiper gości bądź piłka zatrzymywała się na poprzeczce bramki.

Po tym podziale punktów Piast pozostał na 4 pozycji, lecz strata do 3 miejsca wynosi 5 punktów a do 2  miejsca aż 9.

Dąb Cetula zanotował tym meczem swój pierwszy remis w całym sezonie i z dorobkiem 7 punktów plasuje się na 6 pozycji.

Start II Lisie Jamy 1 : 5 Victoria Stary Dzików
Roz. Ruda Różaniecka 3 : 0 LKS Korzenica
Błękitni Zalesie 3 : 4 Leśnik Płazów
Walter Opaka 0 : 6 Piast Antoniki
Legia Oleszyce 2 : 9 LKS Mołodycz

Wyniki oraz aktualną tabelę znajdziecie na SPORT.ZLUBACZOWA.PL.

http://zlubaczowa.pl/images/sport-na-zlubaczowa.jpg

 

 

Dodaj komentarz

Pamiętaj o tym, że w internecie nie jesteś anonimowy.

To Ty odpowiadasz, za to, co piszesz – portal w żadnym przypadku nie ponosi odpowiedzialności prawnej za Twoje teksty. Przypominamy, również że dodając komentarz, akceptujesz regulamin forum. Jeśli uważasz, że któryś z komentarzy nie powinien się tu ukazywać zgłoś nam to: redakcja@zlubaczowa.pl.

Najbliższe wydarzenia