Prezydent chce referendum ws. konstytucji

fot. wikipedia.orgfot. wikipedia.org

Naród polski powinien się wypowiedzieć, co do przyszłości ustrojowej swojego państwa - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas obchodów rocznicy Konstytucji 3 maja.

Chcę, aby w sprawie konstytucji odbyło się w przyszłym roku referendum; naród polski powinien się wypowiedzieć, co do przyszłości ustrojowej swojego państwa - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas obchodów rocznicy Konstytucji 3 maja.

"W moim przekonaniu jako prezydenta, moi rodacy mają prawo się wypowiedzieć, czy konstytucja obowiązująca w Polsce od 20 lat funkcjonuje dobrze, czy są zadowoleni z tego modelu ustrojowego, czy też wymaga on zmian, a Polska i Polacy zasługują na nową konstytucję" - powiedział prezydent w wystąpieniu na pl. Zamkowym.

"Uważam, że w tym właśnie roku, roku stulecia (odzyskania niepodległości) roku 2018, naród polski powinien się wypowiedzieć, co do przyszłości ustrojowej swojego państwa. Powinien się wypowiedzieć, co do tego, jakich kierunków ustrojowych w przyszłości chce. Jakiej chce roli prezydenta Rzeczpospolitej, jakiej chce roli Senatu, Sejmu, jakie prawa obywatelskie muszą być mocniej akcentowane i jakie wolności. Że Rzeczpospolita powinna być państwem, gdzie wszyscy są absolutnie wobec prawa równi, gdzie nie ma żadnych bezpodstawnych uprzywilejowań, gdzie ma żadnych lepszych kast obywateli, gdzie wszyscy obywatele stanowią jedność" - oświadczył Duda.

"To jest zadanie, które w moim przekonaniu jako prezydenta musi być spełnione. Oczywiście jest wiele w Polsce podziałów politycznych, bo Polska jest krajem demokratycznym i jest w związku z tym wiele poglądów i dobrze, że one są, bo gdyby ich nie było, to by znaczyło, że krajem demokratycznym nie jesteśmy" - dodał. "Ale wierzę w to, że to jest przedsięwzięcie, które jesteśmy w stanie jako naród przeprowadzić ponad podziałami; jako prezydent chcę razem z moimi rodakami to przedsięwzięcie przeprowadzić" - zapowiedział Duda.

"Chcę, żeby w tej sprawie, w sprawie Konstytucji Rzeczypospolitej odbyło się w naszym kraju w przyszłym roku, roku 100-lecia niepodległości, referendum. Chcę, abyśmy w tej sprawie odbyli poważną debatę" - powiedział prezydent. Jego zdaniem, nadszedł "czas na poważną debatę konstytucyjną" z udziałem "dojrzałego polskiego społeczeństwa". "Nie tylko z udziałem elit i nie tylko z udziałem polityków. Chcę to bardzo mocno zaakcentować" - zaznaczył prezydent.

Jak dodał, "czas rozpocząć tę ważną debatę, czas rozpocząć tę debatę w 20-lecie Konstytucji, czas rozpocząć tę debatę na rok przed 100. rocznicę odzyskania niepodległości". "Mamy już ustawę o narodowych obchodach 100-lecia odzyskania niepodległości przez Rzeczpospolitą Polską. Będziemy się przygotowywali do tej wielkiej i świętej - wierzę w to głęboko - dla całego narodu i naszego państwa rocznicy" - mówił Duda.

"Wierzę w to, że taką konstytucję, która będzie czerpała z dorobku 226 lat od konstytucji majowej, z dorobku prawie 30 lat od 1989 roku i z dorobku 20 lat obowiązywania Konstytucji z 1997 r., jesteśmy w stanie jako społeczeństwo stworzyć i że będzie to konstytucja na miarę 100-lecia niepodległości, na miarę wolnej Rzeczypospolitej. Rzeczypospolitej, która staje się państwem coraz silniejszym i która, wierzę w to głęboko, będzie odgrywała na arenie międzynarodowej coraz większe znaczenie. Tak, jak zasługuje na to ze względu na swoją wielkość ze względu na swój potencjał a przede wszystkim ze względu na potencjał nas, Polaków" - zaznaczył prezydent.

Mówił także, że "powinniśmy być dumni z naszej dzisiejszej Polski. Polski wolnej, Polski, która się rozwija, Polski, która jest niepodległa, Polski, która broni swoich interesów, Polski, która nie waha się głośno mówić o swoich sprawach, ważnych, także na arenie międzynarodowej. Polski, która należy dzisiaj o największych międzynarodowych organizacji i jest w tych organizacjach aktywna. Jest w tych organizacjach aktywna właśnie wypowiadając swoje zdanie nawet wtedy, kiedy jest ono niepopularne".

"Oczywiście Polska dzisiaj nie jest idealna, jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia, jest wiele rzeczy, które powinniśmy odzyskać, choćby jeżeli chodzi o narodowy majątek. Jest bardzo wiele rzeczy, które powinniśmy odtworzyć, jest bardzo wiele rzeczy, które powinniśmy zbudować. Ale przede wszystkim jest bardzo wiele potencjału w nas, w Polakach, który przez wiele lat był niewykorzystywany, a którego wykorzystanie jest absolutnym obowiązkiem polskich władz. Wierzę w to, że ten obowiązek zostanie wreszcie zrealizowany z pożytkiem dla nas wszystkich, dla polskiego społeczeństwa i dla Rzeczypospolitej" - powiedział prezydent.

Przemówienie prezydenta było kilka razy oklaskiwane przez zebranych na pl. Zamkowym. Po uroczystości prezydent z małżonką przeszedł pieszo Krakowskim Przedmieściem do Pałacu Prezydenckiego.

Źródło: www.kurier.pap.pl