„Konwój wstydu” dotrze do Lubaczowa. Tymczasem ministrowie i sekretarze stanu przekazują swoje nagrody dla Caritas

fot. wikipedia.orgfot. wikipedia.org

W Lubaczowie pojawić ma się tzw. „konwój wstydu”. Politycy PO akcję organizują w całym kraju. Tymczasem powód, dla którego zainicjowano przedsięwzięcie, przestał istnieć. Pieniądze z nagród dla ministrów i sekretarzy stanu z Prawa i Sprawiedliwości trafią na konto Caritas.

W czwartek prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński poinformował, że nagrody - które premier Beata Szydło przyznała ministrom konstytucyjnym oraz sekretarzom stanu, którzy są politykami - do połowy maja przekazane zostaną do Caritas na cele społeczne. Prezes PiS podczas konferencji zadeklarował także, że komitet polityczny PiS na jego wniosek ustalił, że zostanie złożony do laski  marszałkowskiej projekt obniżenia o 20 proc. pensji poselskich, wprowadzenia nowych limitów obniżających dla samorządowców oraz ich zastępców. Ponadto zniesienie wszelkich dodatkowych świadczeń poza pensja, jeśli chodzi o kierownictwa spółek Skarbu Państwa.

Prezes PiS zagroził też posłom, którzy mogliby nie zagłosować za takimi ustawami

– Jeżeli ktoś nie będzie chciał zagłosować za tymi decyzjami, to straci miejsce na liście wyborczej PiS – mówił.

Zobacz video z konferencji prasowej Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS

Najbliższe wydarzenia