O poranku 24 grudnia Chasydzi przybyli do Cieszanowa, żeby jak co roku pomodlić się na grobie cadyka Symchy Isachara Ber Halberstama. Jego grób, czyli ohel, znajduje się na cieszanowskim cmentarzu żydowskim.
Żydzi w Cieszanowie osiedlili się już na początku XVII wieku, a ich liczba w bardzo szybkim tempie rosła. W 1857 r. sięgając liczby 1067 osób, stanowiąc 49 proc. ogółu mieszkańców. Od połowy XIX wieku cieszanowska gmina żydowska dysponowała synagogą, cmentarzem oraz działały tu liczne bractwa i stowarzyszenia. W tym właśnie czasie syn cadyka z Dynowa Dawid Halberstam stworzył w Cieszanowie lokalny ośrodek chasydzki. Po nim cadykiem i jednocześnie rabinem został jego bratanek Simche Ber Halberstam, który zmarł w styczniu 1914 r. i to właśnie z okazji kolejnych rocznic jego śmierci przybywają do Cieszanowa pielgrzymi.
Raz do roku cieszanowska synagoga ożywa modlitwami i śpiewem. Cieszanów jest jednym z kilku miejsc, które w dorocznej pielgrzymce do grobów przodków odwiedzają Chasydzi.
Zdjęcia: Marcin Piotrowski
Informacja nadesłana