Ogromne podwyżki za wywóz śmieci. W Oleszycach nawet o 183 procent

fot. wikipedia.orgfot. wikipedia.org

Od 1 stycznia 2019 roku mieszkańcy Oleszyc zapłacą nawet o 183% więcej za śmieci, w stosunku do roku ubiegłego. Podwyżki dotkną nie tylko mieszkańców naszego powiatu. Ceny rosną w całej Polsce. Powód to urealnienie stawek w związku z wyższymi kosztami składowania, energii i transportu.

Uchwałą z dnia 7 grudnia radni z gminy Oleszyce ustalili nowe stawki za wywóz odpadów. Porównując stawki opłat ze stycznia 2018r. do stycznia 2019r. w przypadku odbioru śmieci z nieruchomości w zabudowie wielolokalowej powyżej 5 lokali zamieszkanych  podwyżki sięgają od 22 % do 183% , w zależności od ilości osób, i tak:

przy 1 osobie podwyżka jest około 22%,
przy 2 osobach podwyżka wynosi około 74%,
przy 3 osobach podwyżka wynosi około 116%,
przy 4 osobach podwyżka wynosi około 145%,
przy 5 osobach podwyżka wynosi około 176%,
przy 6 osobach podwyżka wynosi około 183%.

Uchwała Rady Miejskiej w Oleszycach w sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi znajduje się pod tym linkiem.

Stawka miesięczna opłaty od osoby
ilość osób zamieszkujących nieruchomość zabudowa jednorodzinna i wielolokalowa do 5 lokali włącznie zabudowa wielolokalowa powyżej 5 lokali
selektywne nieselektywne selektywne nieselektywne
1 osoba 13,00 30,00 17,00 30,00
2 osoby 12,50 28,00 16,50 28,00
3 osoby 12,50 28,00 16,50 28,00
4 osoby 12,00 26,00 16,00 26,00
5 osób 12,00 26,00 16,00 26,00
6 osób 11,00 24,00 15,00 24,00
7 osób 11,00 24,00 15,00 24,00
8 osób 10,00 22,00 14,00 22,00
9 osób 10,00 22,00 14,00 22,00
10 i więcej 9,00 20,00 13,00 20,00

 

Rada Miasta i Gminy w Oleszycach przegłosowała dużo większe stawki dla osób zamieszkujących w blokach.

To olbrzymie podwyżki, a Oleszyce to tylko przykład. Na większe rachunki  za odbiór śmieci muszą się przygotować wszyscy mieszkańcy, choć z nadzieją, że w pozostałych gminach radni uchwalą stawki niższe. Pamiętajmy, że to oni ostatecznie decydują o opłatach za wywóz śmieci.

Dlaczego tak drastycznie wzrosły ceny?

Samorządowcy tłumaczą, że podwyżka wynika z m.in. ze wzrostu cen transportu, energii i tzw. „opłaty marszałkowskiej", opłaty ponoszonej z tytułu składowania odpadów. Dla przykładu jeszcze w 2013 roku wysokość opłaty marszałkowskiej wynosiła 114,51 zł w 2014 r. - 119,68 zł, w 2017 r. - 120,76 zł, a w już 2019 r. - 170 zł. Natomiast od 2020 r. ma ona wynieść 270 zł. To tylko oznacza jeszcze większy wzrost także w 2020 roku.

Ministerstwo o podwyżkach

W sprawie rosnących opłat za śmieci posłowie wielokrotnie interweniowali w ministerstwie środowiska. W odpowiedzi resort przypominał, że system powinien być odpowiednio zbilansowany, aby gmina nie musiała do niego dopłacać.

W odpowiedzi na interpelację z sierpnia br. wiceminister Sławomir Mazurek zwrócił uwagę, że gminy mają możliwości obniżenia kosztów gospodarowania odpadami. Jednym z takich działań jest nawiązanie współpracy z organizacjami odzysku odpadów opakowaniowych, zużytych baterii i akumulatorów lub zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, które w imieniu podmiotów wprowadzających produkty na rynek realizują ustawowe obowiązki w zakresie zbierania i recyklingu określonych odpadów.

„Współpraca z gminą może pozwolić na pozyskanie przez nich odpadów koniecznych do osiągnięcia ustawowych poziomów w zamian za dofinansowanie gminnego systemu odbierania i zbierania odpadów komunalnych. Z kolei w zakresie odpadów opakowaniowych organizacje odzysku opakowań, wykonując ustawowe obowiązki w imieniu wprowadzających produkty w opakowaniach, mają obowiązek uwzględnić w osiąganych poziomach recyklingu dla poszczególnych rodzajów opakowań odpady opakowaniowe pochodzące z gospodarstw domowych" - zaznaczył Mazurek.

Według niego gminy, wdrażając selektywne zbieranie odpadów komunalnych oraz podejmując działania edukacyjne dla mieszkańców, mogą realnie wpłynąć na jakość selektywnie zebranych odpadów, co z kolei może korzystnie wpłynąć na ich cenę rynkową.

Mazurek pytany na początku października o możliwe podwyżki opłat za śmieci po wejściu w życie nowej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach powiedział, że „na pewno skończy się czas tanich śmieci, które nie są segregowane, a zacznie się czas, w którym surowce wtórne będą miały swoją wartość".

Dodał przy tym, że przepisy nowelizowanej ustawy nie oznaczają wzrostu opłat dla mieszkańców. „Wręcz przeciwnie wprowadzają mechanizmy pozwalające na obniżkę opłat ponoszonych przez obywateli, takie jak możliwość stosowania kompostowników przydomowych, ze stosownym obniżeniem opłaty czy premiowanie selektywnej zbiórki odpadów poprzez czterokrotnie mniejsze opłaty za segregowanie odpadów u źródła. Dlatego proponujemy, aby odpady, które będą właściwie segregowane były dla mieszkańców cztery razy tańsze" - zaznaczył.

Źródło: zlubaczowa.pl, smoleszyce.pl, oleszyce.pl, PAP