fot. Kadr z materiału TVP Rzeszówfot. Kadr z materiału TVP Rzeszów

Małżeństwo z Oleszyc ponad 20 lat temu wykupiło na własność zajmowane przez siebie mieszkanie komunalne, niedawno właściciele dowiedzieli się jednak, że gmina sprzedała im nie swój lokal. Jest inna właścicielka, która także ma akt notarialny i która w sądzie złożyła właśnie wniosek o ich eksmisję. - informuje TVP Rzeszów

Chodzi o 44 metry kwadratowe na pierwszym piętrze, w przedwojennej kamienicy w centrum Oleszyc. Na sprzedaż tego i innych mieszkań komunalnych lokatorom zgodziła się ówczesna rada miasta, wszystko odbyło się w majestacie prawa i zostało potwierdzone przez notariusza. Zdziwienie małżeństwa było więc ogromne.

Zgłosiła sie właścicielka, która twierdzi, że kupiła to mieszkanie od właścicieli żydowskich, w latach 50-tych i domaga się zwrotu mieszkania. Małżeństwo ma swój akt notarialny, a kobieta swój.

Właściciele mieszkania, jak wielu mieszkańców Oleszyc, nie mają stałej pracy, dorywczo dorabiają za granicą. Nie mogą uwierzyć, że do sądu trafił wniosek o ich eksmisję. Sprawa jest trudna, bo dawni właściciele kamienicy już nie żyją. A akt notarialny osoby, która miała kupić od ich spadkobierców mieszkanie - zdaniem gminy - nie precyzuje, którą część budynku nabyli. Na starych zdjęciach w miejscu spornego mieszkania jest bowiem pusta przestrzeń. Nie wiadomo czy nie zostało dobudowane.  - czytamy na stronie Telewizji Rzeszów

Zajmujący sporne mieszkanie są zdruzgotani i rozgoryczeni. Twierdzą, że było ruiną i przez lata inwestowali w jego remont. Boją się, że jeśli dojdzie do eksmisji nie będą mieli się gdzie podziać. I choć będą mogli żądać odszkodowania od gminy, oznacza to kolejne koszty i miesiące a może nawet lata czekania na wyrok.

Zobacz materiał TVP Rzeszów: