Mieszkaniec gminy Wielkie Oczy odpowie za kradzież rozbójniczą. Mężczyzna przed zamknięciem ukrył się w sklepie, spędził tam noc, a następnego dnia ukradł z niego towary i pieniądze. Ekspedientka chciała zatrzymać złodzieja, jednak odepchnął ją i uciekł. Chwilę później znalazł się w rękach policjantów. Prokurator zastosował wobec mężczyzny policyjny dozór.
W sobotę, po godz. 8 policjanci zostali wezwani do miejscowości Łukawiec, gdzie według zgłoszenia doszło do kradzieży. Funkcjonariusze ustalili, że sprawca dzień wcześniej, przed zamknięciem sklepu, ukrył się w jednym z pomieszczeń. W nocy zabrał z niego alkohol, papierosy oraz pieniądze i rano po otwarciu sklepu wyszedł, zabierając swój łup. Zauważyła to sprzedawczyni sklepu. Kiedy chciała odzyskać skradziony towar i pieniądze, mężczyzna stał się wobec niej agresywny. Odepchnął kobietę w taki sposób, że uderzyła o ścianę budynku i uciekł. Powstałe straty wyceniono na blisko 700 złotych.
Policjanci szybko zatrzymali złodzieja. Okazał się nim 31-letni mieszkaniec gminy Wielkie Oczy. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny, był pijany, miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
31-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty, został objety policyjnym dozorem.
Za kradzież rozbójniczą grozi mu kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP Lubaczów