Zderzenie motocykla z samochodem osobowym. 20-latek trafił do szpitala [ZDJĘCIA]
- Szczegóły
- Kategoria: Na sygnale
- Opublikowano: piątek, 21, lipiec 2017 13:18
Nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu było przyczyną kolizji w Lubaczowie. W zderzeniu motocykla z osobowym volkswagenem, ucierpiał kierowca jednośladu. Z obrażeniami trafił do szpitala.
Do zdarzenia doszło wczoraj po godzinie 19, na skrzyżowaniu ul. Mickiewicza i Kolejowej w Lubaczowie. Jak ustalili będący na miejscu policjanci, 71-letni kierowca volkswagena skręcając w ul. Kolejową nie udzielił pierwszeństwa jadącemu ul. Mickiewicza motocykliście.
20-letni kierowca jednośladu został przetransportowany do szpitala. Obrażenia jakich doznał nie zagrażają jego życiu. Kierujący byli trzeźwi.
Sprawca kolizji, 71-letni mieszkaniec województwa pomorskiego został ukarany mandatem.
Źródło: KPP Lubaczów
Dodaj komentarz
Pamiętaj o tym, że w internecie nie jesteś anonimowy.
To Ty odpowiadasz, za to, co piszesz – portal w żadnym przypadku nie ponosi odpowiedzialności prawnej za Twoje teksty. Przypominamy, również że dodając komentarz, akceptujesz regulamin forum. Jeśli uważasz, że któryś z komentarzy nie powinien się tu ukazywać zgłoś nam to: redakcja@zlubaczowa.pl.
Komentarze
A te naklejki "Patrz w lusterka, motocykle są wszędzie" to co mają oznaczać? Nic innego jak to że mam w dupie przepisy i zaraz koło ciebie śmignę (prawą albo lewą stroną), więc patrz w lusterka, bo jak coś to i tak będzie twoja wina. Nie mam nic do motocyklistów, każdy ma jakąś pasję, no ale trochę samokrytyki i myślenia na drodze.
tak - jeżdżę z taką prędkością jak kierowcy innych pojazdów,
tak - jestem mniejszy dlatego zbieram się do manewrów z podwójną ostrożnością,
tak - zdarza się, że kierowcy samochodów patrzą mi w oczy wyjeżdżają z podporządkowane j pod mój pojazd,
tak - brak mi naklejki "Patrz w lusterka ...",
tak - mijam pojazdy prawą stroną w miejscach dozwolonych,
tak - myślę na drodze a moja koncentracja jest pomnożona x 4,
tak - wiem, że z dróg korzystają różni kierowcy,
tak - ilekroć wsiadam na motocykl pamiętam, że każdym manewrem ryzykuję znacznie bardziej niż użytkownicy dróg jadący w samochodzie,
tak - mam ogrom samokrytyki,
tak - myślę na drodze,
tak - mały błąd lub żwirek wszechobecny na naszych drogach może być przyczyną mojej śmierci.
Z tą świadomością ruszam w każdą drogę i warto aby inni użytkownicy dróg korzystali z lusterek, bo po to je mamy.
Patrząc na zdjęcia/stenogr am opisanego tutaj wypadku automatycznie wrócę do jednego z podpunktów:
- tak - zdarza się, że kierowcy samochodów patrzą mi w oczy wyjeżdżają z podporządkowane j pod mój pojazd.
Doskonały dodatek napisał Piotr:
Cytuję Piotr:
Dodam jedynie tyle, że boję się starszych Pań i Panów na drodze. Potrafią zaskoczyć swoją decyzją w każdej, najmniej oczekiwanej chwili. Wśród osób w podeszłym wieku łatwo znaleźć tych okrzesanych, co widać po płynności jazdy
Szerokości
Motocyklista siadając na motocykl wie, że blachy tak jak w aucie go nie chronią. Dlatego zawsze myśli za wszystkich na drodze. W głównej mierze po to aby samemu sobie nie zrobić krzywdy. A sprowadzanie wszystkich motocyklistów w jeden worek, tak jak wsadzanie kierowców aut w jeden worek jest zawsze uogólnieniem które nie jest prawdziwe, więc może lepiej tak nie mówić i nie pisać ? pozdr
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.